Kamienie świątyni Dawida

Jacek Dziewiński
7.9 /10
Ocena 7.9 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów
Kamienie świątyni Dawida
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.9 /10
Ocena 7.9 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów

Opis

Czy prawda zawsze wyzwala?
Kilkadziesiąt lat po wojnie Marek, sierota adoptowany przez dobrze sytuowanych, peerelowskich notabli, odziedzicza nieruchomość zamieszkiwaną niegdyś przez żydowską parę. Młody chłopak niespodziewanie znajduje w niej tajemnicze przedmioty, porzucone przez uciekających przed zagładą ludzi. Intrygują go one do tego stopnia, że zaczyna zgłębiać tajniki judaizmu. Już wkrótce chłopak poznaje skrywaną przez nie potęgę, a rodzinne sekrety, które dzięki nim odkrywa, na zawsze odmieniają jego los .Marek decyduje się na emigrację i ostateczne zerwanie z przeszłością. Prześladujące go nieszczęścia nie pozwalają mu jednak ułożyć sobie życia tak, jak to sobie kiedyś wymarzył. Mieszka w różnych zakątkach świata, podejmuje się rozmaitych zajęć, w pewnym momencie przyjmuje pracę w tajnym ośrodku badań jądrowych. Wszystkie obierane przez niego ścieżki zdają się jednak prowadzić do dawnego domu, a tym samym tajemniczych kamieni ukrytych za jego ścianami.
Data wydania: 2023-11-28
ISBN: 978-83-8313-737-7, 9788383137377
Wydawnictwo: Novae Res
Stron: 270
dodana przez: NovaeRes

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

O Elisabeth! Jesteś niesamowitą kobietą...

9.01.2024

Już sam tytuł był bardzo intrygujący. Kamienie świątyni Dawida — od razu skojarzył mi się z Dawidem z biblii, tym Dawidem, który rozprawił się z potężnym Goliatem. I stało się to dzięki wystrzelonemu kamieniowi z procy, który trafił mocarnego przeciwnika prosto między oczy. Walka ta symbolizuje zwycięstwo Chrystusa nad szatanem. Od razu zastanawia... Recenzja książki Kamienie świątyni Dawida

Podróże w czasie i przestrzeni

1.01.2024

"Kim ty jesteś, Dawidzie? Królem Izraelitów, młodzieńcem o pięknym ciele, mistrzem w strzelaniu z procy, brutalnym mordercą, lubieżnikiem, wszystkim? Czy ty naprawdę istniałeś prosty pasterzu, synu Moabitów, nie za bardzo szanowanego plemienia? Zbudowałeś świątynię w Betlejem, podbiłeś Jeruzalem, zabiłeś Goliata - olbrzyma Filistynów." "Kamienie ... Recenzja książki Kamienie świątyni Dawida

Kamienie Świątyni Dawida

1.01.2024

Za każdym z nas ciągnie się nasza nieodłączna przeszłość, której nie jesteśmy w stanie w żaden sposób zmienić. Często w życiu odkrywamy wiele tajemnic rodzinnych, które przez lata były skrywane. Tylko, czy aby na pewno zawsze warto dążyć do poznania wszelkich tajemnic z naszej przeszłości… Właśnie o tym przychodzi przekonać się głównemu bohaterow... Recenzja książki Kamienie świątyni Dawida

@Gosia@Gosia × 2

Magiczna potęga kamieni

9.01.2024

Marek po śmierci rodziców zostaje adoptowany przez małżeństwo komunistycznych działaczy. Później w spadku otrzymuje nieruchomość, którą przed drugą wojną światową zamieszkiwała para Żydów. W czasie wędrówki po domu odkrywa na strychu porzucone przez nich artefakty. To skłania go do zgłębienia judaizmu i prowadzi do odkrycia skrywanych w nich mocy.... Recenzja książki Kamienie świątyni Dawida

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@karolak.iwona1
2024-01-01
7 /10
Przeczytane Klub Recenzenta

"Kamienie świątyni Dawida" zafascynowały mnie już od pierwszych stronic. Spodobała mi się narracja głównego bohatera Marka, który opowiada historię swojego życia w sposób plastyczny i obrazowy.
Chłopiec już od najmłodszych lat doświadczył wielu traumatycznych doświadczeń. Po śmieci ojca i morderstwie mamy i Babci, trafił do sierocińca. W wieku 9 lat został zaadaptowany przez wpływowych komunistów.
Jego życie było barwne, zaskakujące i obfitowało w mistyczne doświadczenia. A wszystko dzięki tajemniczym kamieniom legendarnego króla Dawida.
Polubiłam Marka za jego niezłomność zasad, co prowadziło wielokrotnie do niekomfortowych sytuacji, takich jak utrata pracy czy wpadnięcie w nałóg pijaństwa.
Powieść czytało mi się lekko i przyjemnie. Niejednokrotnie uśmiechałam się nad tekstem, bo rozbawiały mnie zabawne opisy i dialogi.
Warto przeczytać, to na pewno nie będzie czas stracony.

× 6 | link |
@WolneLitery
2023-12-22
9 /10

"Kamienie świątyni Dawida" to poruszająca opowieść, która wplątuje czytelnika w labirynt tajemnic i nieodkrytych historii. Autor zabiera nas w podróż życiową Marka, sieroty adoptowanego przez wpływowych notabli z okresu PRL-u. Los rzuca go w wir zagmatwanych dziedzictw i ukrytych sekretów, gdy odziedzicza dom, który kiedyś należał do żydowskiej rodziny.

Chłopak odkrywa w tej przeszłości tajemnicze przedmioty, które świadczą o dramatycznych losach ludzi uciekających przed Holocaustem. To spotkanie z historią wyziera zza zakamarków domu i staje się impulsem do zgłębiania judaizmu. Przeplatające się wątki rodzinne i kulturowe ukazują skomplikowaną tożsamość głównego bohatera.

Książka przenika różnorodne tematy, od historii i kultury żydowskiej po tajemnice rodzinne i konflikty tożsamościowe. Emocjonalny ładunek opowieści i wewnętrzne rozterki bohatera nadają głębi tej powieści.

Lektura, która skłania do refleksji nad kondycją ludzką, historią i nieodłącznym wpływem przeszłości na teraźniejszość. Autor wciąga czytelnika w wir emocji i tajemnic, oferując nie tylko dobrze napisaną opowieść, ale także okazję do zastanowienia się nad uniwersalnymi kwestiami życiowymi.

× 2 | link |
@paulaczyta
2023-12-12
6 /10
Przeczytane

Czy prawdą zawsze wyzwala?

Marek, adoptowana sierota odziedziczył nieruchomość należącą kiedyś do żydowskiej pary. Znajduje tam różne przedmioty, które porzuciła uciekająca para.

Jest tym na tyle ciekawy, że zaczyna drążyć temat. Odkrywa sekrety judaizmu, rodzinne tajemnice, które odmieniają jego życie.

Za tym idą różne podróżne do odległych zakątków świata, robi wiele, ma różne zajęcia, ale koniec końcu zawrze wraca do danego domu i jego tajemnice.

Zaskakująca książka, nawiązująca do historii, ukazująca jak wielki wpływ ma przeszłość na nasze życie.

× 1 | link |
@przyrodazksiazka
2023-12-20
7 /10
Przeczytane

Powiem tak, książka mi się podobała, ale tak średnio mnie zachwyciła. Dużo się tutaj mówi o judaizmie, więc jeśli nie lubisz tych kwestii i nie interesują cię sprawy Żydów, to po nią nie sięgaj. Mi jednak nieco przeszkadzało tutaj odniesienie do długich wprowadzeń. Zanim do czegokolwiek w tej powieści dojdzie, to zobaczymy gdzie kto idzie, co napotyka po drodze, jakie ma widoki i co jego zdaniem jest warte uwagi. Bardzo mnie to rozpraszało, nie mogłam się skupić na treści. Jednak jeśli już byliśmy tam gdzie trafił i badaliśmy wraz z postacią kolejne miejsce, to było tam dużo niepokojących emocji. Niewiedza bohatera była dla nas ogromnym zapłonem, bo tak naprawdę mogło wszystko się tu wydarzyć i nic jednocześnie. Jednak kiedy natrafiał na pewien punkt i chciał jak najdokładniej go poznać, to ponownie napotkałam mnogość tych opisów. Piszę o tym, bo być może są osoby, które lubią takie rzeczy, więc im może się spodobać. Główna postać podróżuje w czasie i chyba bardziej zależało mu przedstawienie okresu w jaki trafił od strony politycznej, a niżeli samej wyprawy. Każda jego podróż daje mu nowe doświadczenia i pokazuje jak bardzo to, co minęło ma wpływ na to, co powstaje później. Z pewnością bardzo dużo się tu dzieje, bo co krótka podróż, to nowa opowieść z rozważanym doświadczeniem w kolejnej. Autor prawdopodobnie chciał pokazać jak to, co robimy teraz ma wpływ na to co będzie później, ile posiejesz, tyle zbierzesz. Taka krzyżówka fantastyki, historii, religii i poradnika w ...

| link |
@whitedove8
2024-01-09
8 /10
@biegajacy_bibliotekarz
2024-01-08
9 /10
Przeczytane WAŻNE
@Gosia
2024-01-01
10 /10
Przeczytane
@monia04101997
2023-12-29
7 /10
Przeczytane Moja Kolekcja Książek

Cytaty z książki

Nie wolno załatwiać się za stodołą! W końcu jesteśmy narodem kulturalnym, a nie zacofanym. - zadeklarował pan premier i tym sobie zasłużył na stałe miejsce w historii polskich latryn.
W przedwojennej Polsce żydowskie i polskie społeczności zamieszkiwały obok siebie, ale żyły jak gdyby w dwóch różnych krajach. Żydzi mówili w języku jidysz, regularnie odwiedzali miejscową synagogę, studiowali Torę, przestrzegali restrykcji, modlitw i rytuałów wymaganych w szabat. Polscy goje zaś pochłaniali się w egzaltacji z odzyskanej niepodległości i nowo odrodzonego państwa, które powstało na skutek zakończenia wojny światowej, dzięki doktrynie amerykańskiego prezydenta Wilsona o tworzeniu narodowych państw.
Jak to mawiali w mojej starej ojczyźnie: Nieszczęścia chadzają parami.
Choć jestem młodym chłopcem, zaczynam zdawać sobie sprawę, że nie doceniamy dobrych czasów, kiedy one trwają, zaczynamy je doceniać, dopiero gdy przeszły, przeminęły, odleciały z wiatrem, by nigdy już nie powrócić. Nie będzie już nigdy skubania z piór, patroszenia i gotowania koguta kupionego na chłopskim targu.
Mija czas, robimy się coraz bardziej niecierpliwi i rozdrażnieni naszą jednostajną egzystencją, nie wyrwaliśmy się z komunizmu po to, żeby być parobkami, zmywaczami naczyń, zgarniaczami śniegu.
Dodaj cytat