Kamienie świątyni Dawida recenzja

O Elisabeth! Jesteś niesamowitą kobietą...

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·2 minuty
2024-01-09
1 komentarz
21 Polubień
Już sam tytuł był bardzo intrygujący. Kamienie świątyni Dawida — od razu skojarzył mi się z Dawidem z biblii, tym Dawidem, który rozprawił się z potężnym Goliatem. I stało się to dzięki wystrzelonemu kamieniowi z procy, który trafił mocarnego przeciwnika prosto między oczy. Walka ta symbolizuje zwycięstwo Chrystusa nad szatanem. Od razu zastanawiałem się, ile w książce będzie przygody, a ile będzie odniesień do religii, do judaizmu czy chrześcijaństwa. Bałem się, że religia zdominuje lekturę, a tego nie za bardzo chciałem.

Potem zacząłem szukać informacji o autorze. Na jego fanpage na Facebooku można się dowiedzieć, że pochodzi z Krakowa i że uczył się na Politechnice Krakowskiej, a także w Instytucie Chemii i Technologii Jądrowej. Mieszka w Nowym Meksyku, tam prowadzi działalność prywatną. Jego Kamienie świątyni Dawida miały swój debiut za oceanem w języku angielskim w 2021 roku -Stones of Temple David. Na Amazonie znalazłem notkę o panu Jacku. Oryginał poniżej

Jacek Dziewinski grew up in communist Poland. He followed his family traditions (his father had been a Stalinist prisoner) and joined the anticommunist movement as a young man. After Martial Law was proclaimed in Poland, Jacek, his wife, and their little daughter left their country and settled in the US.

Okładki obu wersji niewiele się różnią. Na tle wielkiej budowli widać potężny wybuch. Jest to Moskwa i Plac Czerwony. Tej eksplozji przygląda się człowiek. Wybuch w jednym z najważniejszych miejsc dla Rosjan. Widok dosyć interesujący... czy proroczy?

Przejdźmy do lektury, która... na początku mnie nie wciągnęła. Jakoś nie mogłem przejść prologu, choć byłem pewny, że będzie miał odbicie w dalszych losach bohatera. Kim właściwie jest główny bohater powieści? Poznajemy Marka, jego życie, praktycznie od chwili, gdy małe dziecko jest w stanie coś zapamiętać. A mężczyzna od początku opowiada swoje jakże pogmatwane losy. Pamięta swoich rodziców, którzy zginęli, trafia do sierocińca, by następnie zostać zabrany do rodziny zastępczej. Okazuje się, że jego ojciec jest komunistą. Dzięki temu chłopak zdobywa wykształcenie, nie brakuje mu niczego. Podróżuje, ale w jego życiu następuje zwrot, za sprawą spadku. W starym domu w miasteczku na trasie Kraków — Lwów, znajduje różne przedmioty, które pozostawiła żydowska rodzina uciekająca przed Holokaustem. Przedmioty te, zagłębienie się w judaizm, pozwolą mu odkryć prawdę, która doprowadzi do drastycznych zmian w jego młodym życiu.

Tak naprawdę za wiele nie mogę zdradzić i więcej napisać o fabule. Tak jak wspomniałem, na początku nie mogłem wejść w powieść, jednak z każdym kolejnym rozdziałem wiedziałem, że to będzie bardzo dobra lektura. Dopingowałem Markowi w jego poczynaniach, wkurzałem się na niego, gdy sądziłem, że wybory, których dokonywał, wydawały mi się nietrafione. Elementy sensacji, przygody, wątki szpiegowskie, wątki obyczajowe i religijne łączą się w bardzo interesującą powieść.

Cieszę się, że mogłem przeczytać tę powieść. A! I jeszcze jedno bałem się, oj bałem zakończenia. I wy też będziecie się bać... o Marka.

Książkę przeczytałem i zrecenzowałem dzięki Wydawnictwu Novae Res, za co serdecznie dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-08
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kamienie świątyni Dawida
Kamienie świątyni Dawida
Jacek Dziewiński
7.9/10

Czy prawda zawsze wyzwala? Kilkadziesiąt lat po wojnie Marek, sierota adoptowany przez dobrze sytuowanych, peerelowskich notabli, odziedzicza nieruchomość zamieszkiwaną niegdyś przez żydowską parę. M...

Komentarze
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 4 miesiące temu
Bardzo ciekawie napisana recenzja. Także niedawno czytałam i recenzowałam tę powieść. Mnie wciągnęła od samego początku :)
× 5
Kamienie świątyni Dawida
Kamienie świątyni Dawida
Jacek Dziewiński
7.9/10
Czy prawda zawsze wyzwala? Kilkadziesiąt lat po wojnie Marek, sierota adoptowany przez dobrze sytuowanych, peerelowskich notabli, odziedzicza nieruchomość zamieszkiwaną niegdyś przez żydowską parę. M...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marek po śmierci rodziców zostaje adoptowany przez małżeństwo komunistycznych działaczy. Później w spadku otrzymuje nieruchomość, którą przed drugą wojną światową zamieszkiwała para Żydów. W czasie w...

@whitedove8 @whitedove8

"Kim ty jesteś, Dawidzie? Królem Izraelitów, młodzieńcem o pięknym ciele, mistrzem w strzelaniu z procy, brutalnym mordercą, lubieżnikiem, wszystkim? Czy ty naprawdę istniałeś prosty pasterzu, synu M...

@karolak.iwona1 @karolak.iwona1

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Wyjąca wiedźma
Drzewo zwane Wyjącą Wiedźmą

Wyjąca Wiedźma to thriller z elementami kryminału i zjawisk paranormalnych, które idealnie wkomponowują się w treść powieści. O tym jednak w dalszej części recenzji. Naj...

Recenzja książki Wyjąca wiedźma
Nie Anioł
J-jasne!

Z nadkomisarzem Marcinem Zakrzewskim spotkałem się po raz pierwszy. I po raz pierwszy miałem przyjemność przeczytać książkę, której autorem jest pan Mieczysław Gorzka. A...

Recenzja książki Nie Anioł

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl