Kamienie świątyni Dawida recenzja

Podróże w czasie i przestrzeni

Autor: @karolak.iwona1 ·2 minuty
2024-01-01
Skomentuj
10 Polubień
"Kim ty jesteś, Dawidzie? Królem Izraelitów, młodzieńcem o pięknym ciele, mistrzem w strzelaniu z procy, brutalnym mordercą, lubieżnikiem, wszystkim? Czy ty naprawdę istniałeś prosty pasterzu, synu Moabitów, nie za bardzo szanowanego plemienia? Zbudowałeś świątynię w Betlejem, podbiłeś Jeruzalem, zabiłeś Goliata - olbrzyma Filistynów."

"Kamienie świątyni Dawida" to powieść, łącząca dwa światy: rzeczywisty i nadprzyrodzony. Teraźniejszość przeplatana jest wyprawami w odległe miejsca, czasy i przestrzenie.

Narratorem powieści jest Marek. Czytelnik poznaje go jako 6-letniego chłopca, mieszkającego w biednej rodzinie robotniczej w Gdańsku. Jest biednie, ale chłopiec jest szczęśliwy. Kocha klepisko z ubitego gruntu, służące do zabawy, wyprawy z babcią na targ po warzywa i koguta na rosół, uwielbia wyjazdy na Mazury do kuzynów babci. Beztroskie dzieciństwo zostaje przerwane lawiną nieszczęść. Najpierw umiera ojciec, a w niedługim czasie po jego śmierci chory psychicznie sublokator zabija babcię i rani śmiertelnie mamę Marka. Chłopiec i jego siostra zostają sierotami. Marek ma szczęście. W wieku 9 lat zostaje adoptowany przez parę wysoko postawionych komunistów. Ma wszystko. Nowy, piękny dom, własny pokój, nowe ubrania i zabawki. Należy do elity. Nie jest jednak szczęśliwy. Tęskni za starym klepiskiem ubitym z ziemi i kurzu, i za dawnymi przyjaciółmi z tego klepiska.

W życiu Marka następuje przełom, dziedziczy dom w Wolsku. Znajduje tam prawdziwe skarby. Poprzednimi właścicielami domu był rabin Szwarc i jego piękna żona Rebeca.

"Ja dużo czasu spędzam na strychu, którym jestem zafascynowany. Znajduje tu menory, stare żydowskie teksty, kielichy, kamienie z wyrytym napisem w hebrajskim języku, księgi w jidysz."

Marek studiuje w Moskwie inżynierię jądrową. W czasie każdych wakacji próbuje nawiązać kontakt z królem Dawidem. Medytuje, mruczy hebrajskie teksty, pieści i wpatruje się w kamienie. Czy jego wysiłki, cierpliwość i wytrwałość zostaną nagrodzone? Co powiedzą mu kamienie o biologicznym ojcu? Dokąd zabierze go król Dawid?

Podobała mi się konstrukcja książki. Powieść podzielona została na 3 części, zawierające krótkie rozdziały. Każdy, najkrótszy nawet rozdział wnosi wiele istotnych informacji. Nie ma tu wodolejstwa ani pustych, nic nie znaczących frazesów. Co ciekawe powieść łączy różne gatunki literackie. Znajdziecie tu elementy powieści obyczajowej, przygodowej, historycznej, sensacyjnej, a nawet szpiegowskiej.
Autor Jacek Dziewiński porusza wiele ważnych kwestii społecznych, takich jak bezdomność, alkoholizm, łapówkarstwo, przymusowa emigracja, przemyt czy szantaż i wymuszanie haraczu za ochronę.

Autor zabiera Czytelnika w wiele niezwykłych miejsc w czasie rzeczywistym i przeszłym. Budapeszt, Salzburg, Belgrad, Monachium, Waszyngton, Boston czy starożytna Kordoba, Grenada, Sewilla, Wenecja i Rzym. Pomimo wielu miejsc i postaci nie czułam przytłoczenia. Powieść czytało mi się lekko i przyjemnie. Po prostu płynęłam z prądem treści.

"Kamienie świątyni Dawida" to książka, która skłania do refleksji. Pokazuje, że przeszłe wydarzenia mają wpływ na teraźniejszość, i że życie ludzkie może być zaskakujące i nieprzewidywalne, niczym gotowy scenariusz na dobry film. Polecam.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res.






Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-01
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kamienie świątyni Dawida
Kamienie świątyni Dawida
Jacek Dziewiński
7.9/10

Czy prawda zawsze wyzwala? Kilkadziesiąt lat po wojnie Marek, sierota adoptowany przez dobrze sytuowanych, peerelowskich notabli, odziedzicza nieruchomość zamieszkiwaną niegdyś przez żydowską parę. M...

Komentarze
Kamienie świątyni Dawida
Kamienie świątyni Dawida
Jacek Dziewiński
7.9/10
Czy prawda zawsze wyzwala? Kilkadziesiąt lat po wojnie Marek, sierota adoptowany przez dobrze sytuowanych, peerelowskich notabli, odziedzicza nieruchomość zamieszkiwaną niegdyś przez żydowską parę. M...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już sam tytuł był bardzo intrygujący. Kamienie świątyni Dawida — od razu skojarzył mi się z Dawidem z biblii, tym Dawidem, który rozprawił się z potężnym Goliatem. I stało się to dzięki wystrzelonemu...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Marek po śmierci rodziców zostaje adoptowany przez małżeństwo komunistycznych działaczy. Później w spadku otrzymuje nieruchomość, którą przed drugą wojną światową zamieszkiwała para Żydów. W czasie w...

@whitedove8 @whitedove8

Pozostałe recenzje @karolak.iwona1

Azyl
Poszukiwanie własnej drogi

"Azyl" Izabeli Sowy to nastrojowa opowieść o zawiedzionej miłości, zdradzonym zaufaniu, ale także o tym, że gdy odchodzi stare, to trzeba zrobić miejsce na nowe. I, że w...

Recenzja książki Azyl
Wyspa na Prerii
Na prerii w Arizonie

Za Wojciechem Cejrowskim nie przepadam i nigdy bym nie pomyślała, że przeczytam jakąś jego książkę. Tak się jednak złożyło, że pewnego dnia kurier przyniósł paczkę niesp...

Recenzja książki Wyspa na Prerii

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl