Zdesperowany bohater na skraju samobójstwa podpisuje iście faustowski pakt ze spotkanym przypadkowo artystą. Odda się w jego ręce, w zamian za co odzyska sens życia. Jako żywa rzeźba staje się sławny ...
Ciekawie to wygląda z opisu. Temat kojarzy mi się z książką "Klara i półmrok" Somozy, gdzie tematem są granice sztuki i człowieczeństwa (tam na bazie "żywych obrazów"). Czy ktoś może czytał obie i móg...
interplaygirl - czytałam już, ale nie bardzo rozumiem dlaczego stracił w twoich oczach? Napisz coś więcej:))
Fajnie, że podałaś link @interplaygirl - przeczytałam może trochę dla hecy, bo utwory tego pana jakoś nigdy mnie nie urzekały. Jednak wyłaniający się z tego wywiadu obraz Schmitta jako twórcy w moim p...
Uwielbiam Schmitta, a jednak ta książka zupełnie mnie nie przekonała.. Udziwniona i nierealna; niepodobna do innych jego książek. Dla mnie- nieestetyczna.