Opinia na temat książki Kobieta w lustrze

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka · 2020-07-03 11:18:35
Przeczytane ☘️ Przeniesione z LC 📘 Jedynki
'' Po dwóch godzinach doktor Teitelman obmacał mój brzuch który nieznacznie oklapł . (...) Z jego twarzy nie dało się wyczytać żadnej diagnozy . Wyglądała po prostu jak twarz kompetentnego specjalisty .'' :)

Wprost nie mogłam się oprzeć by tymże cytatem , tą niewielką dygresją nie rozpocząć pisania mojej opinii . Cytat ten bardzo mnie rozbawił :) Zawsze mi się wydawało że twarz z której nie daje się niczego wyczytać , to twarz pokerzysty , nie lekarza , w dodatku '' kompetentnego specjalisty '' Ale jak widać pomyliłam się :) Ale teraz czas wrócić do właściwej opinii .

Eric Emmanuel Schmitt przyzwyczaił swoich wiernych czytelników do całego pakietu wzruszeń i emocji jakich można doświadczyć czytając jego książki . Ja może nie jestem jakąś super fanką pana Schmitta , jednak kilka jego dzieł przeczytałam . Wystarczy wspomnieć chociażby '' Dziecko Noego '' , czy '' Oskar i pani Róża '' i przypomnieć sobie emocje jakie odczuwałam przy ich czytaniu . Wszystkie one dostarczyły mi różnych przeżyć , chociaż jak na razie mój typ na miejsce pierwsze to książka od której w sumie można by rzec zaczęłam znajomość z tym pisarzem , a była to pozycja pt. '' Kiedy byłem dziełem sztuki '' . Ale wracając do obecnie omawianej książki pt. '' Kobieta w lustrze '' , stwierdzam iż ona również nieźle '' potrząsała '' moimi emocjami .Jest to historia , a właściwie nawet trzy historie o trzech kobietach . Kiedy je poznajemy są mniej więcej w podobnym wieku , a to co je odróżnia od siebie to przedział czasowy w jakim przyszło im żyć . Jak wiadomo każde czasy mają swoje prawa i obowiązki , swoją modę i priorytety , swoje niepowtarzalne w innych epokach , znaki . Nieraz się słyszy mówiąc o czymś że to '' znak czasu '' . No właśnie , to znak właśnie tego , a nie innego czasu . Więc mamy trzy kobiety żyjące w różnych wiekach na przestrzeni czasów , ale każda z nich do tych '' swoich '' czasów nie pasuje . Oto pierwsza dziewczyna , Anne , jej przyszło żyć w XVI wieku . Anne jest właściwie wieśniaczką i być może dlatego najbliższa jest jej natura i przyroda . Kiedy ją poznajemy właśnie szykuje się do ślubu z Filipem . Wszyscy jej zazdroszczą , zwłaszcza inne dziewczyny , a najbardziej kuzynka Ida . Ponieważ mężczyźni są w Brugii na wagę złota wręcz . Czasy obfitujące w wojny i religijne krucjaty , polowania na czarownice itd. mocno przetrzebiły męski ród . '' W Brugii trudno o coś rzadszego niż mężczyźni . Miasto jeszcze nigdy nie cierpiało podobnego niedostatku...Mężczyźni zniknęli . Któż pozostał ? Jeden chłop na dwie baby ? Może nawet jeden na trzy '' (str.11) . Natomiast Anne trafił się mężczyzna , w dodatku młody i piękny , pomocnik szewca . Co z tego kiedy dziewczyna od zakochanego w niej przystojniaka woli uganiać się z wilkami po lesie i sypiać na posłaniu z mchu , wąchając kwiaty . Co zrobi dziewczyna ? Czy pójdzie za głosem serca , czy za wymogiem chwili ? Przyznaję że owa szesnastowieczna mistyczna była moją ulubioną bohaterką tej powieści . Jej więź z naturą , sposób myślenia , bycia i życia najbardziej mi pasował , chociaż miejscami czytając o jej losach miałam ochotę wrzeszczeć na nią , żeby przestała być tak strasznie naiwna i rozejrzała się szerzej po ludziach i ich ułomnościach i złośliwościach , zamiast po kwiatkach i chmurkach . Druga kobieta którą przedstawia nam autor w swojej książce to Hanna . Historię tej kobiety , młodej mężatki , poznajemy od roku 1904 , w postaci listów pisanych przez Hannę do jej przyjaciółki . Hanna ma wszystko czego może pragnąć kobieta u progu dwudziestego wieku . Ma cudownego męża który ją ubóstwia , piękny dom że służbą w dostojnym mieście , Wiedniu . Ale też nie jest szczęśliwa o czym donosi Gretchen w każdym swoim liście . Co ciekawe , nie widzimy odpowiedzi przyjaciółki , tylko długie oznajmujące listy samej Hanny . Małżonkowie podróżują , cieszą się bawią , Franz (mąż Hanny) zbiera kapelusze i pamiątki , a Hanna wydaje swoje pieniądze na inne zabawki , kolekcjonuje bowiem szklane kule . Wydaje się że nic im do szczęścia nie brakuje . Jednak to tylko pozór . Nie mają dziecka . O ile Hanna dla samej siebie , nie bardzo go pragnie , to jednak dla rodziny męża , która bardzo oczekuje na potomka Franza , chciałaby sprostać temu zadaniu . Hanna nie nadąża za swoją epoką , jak mówi nie uprawia kultu samej siebie , strojów , sznurówek , kapeluszy , to wszystko ją nudzi i denerwuje . Czy uda jej się w końcu dać mężowi i jego rodzinie to czego tak bardzo pragną ? I co z jej marzeniami i niedostosowaniem , czy dojdzie do ładu i zgody sama ze sobą ? Sami sprawdźcie . Ja przyznaję że nie spodziewałam się takiego pociągnięcia dalej tej części historii . Jednak mimo że niespodziewane to ciekawe frapujące i zaskakujące pociągnięcie . Trzecia kobieta żyjąca już w czasach jak najbardziej nam współczesnych to dwudziestoletnia Anny Lee , młodziutka gwiazda na aktorskim firmamencie . Młodziutka ale już okrzyknięta ulubienicą Ameryki . To jedna z tych '' gwiazdeczek '' której woda sodowa uderzyła do głowy . Robi co chce , w końcu stać ją na to . Pije , ćpa , a przez swoje łóżko przepuszcza wszystkich jak leci , od reżyserów , po szatniarzy , barmanów , kierowców itd . Wydaje się że dziewczyna uprawia autodestrukcję , a zdanie które wypowiada '' jestem tylko zerem wśród innych zer '' , tylko to potwierdza . Ale i w jej życiu , jak i w życiu pozostałych dwóch kobiet w '' lustrze Schmitta '' , następuje punkt zwrotny , moment po którym już nic nie jest takie samo jak wcześniej . Następuje szerokie otwarcie oczu i zobaczenie czegoś więcej niż czubek własnego nosa . Zdziwienie i refleksja , w końcu jakaś trzeźwa refleksja . Jaki skutek odniesie ? , to już do poczytania samemu . Ja polecam tę książkę , w moim '' Schmittowskim '' , osobistym rankingu na pewno zajmie wysokie , należne jej miejsce . Dodam jeszcze dodatkową gwiazdkę za sposób jaki autor wymyślił by połączyć te trzy kobiety z tak odległych sobie czasów . Dopowiem tylko celem zachęty przeczytania tej książki samemu , że połączenie nie nastąpiło za pomocą więzów krwi . :) Polecam szczerze .
Ocena:
× 4 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Kobieta w lustrze
3 wydania
Kobieta w lustrze
Éric-Emmanuel Schmitt
7.7/10

Życie to coś więcej. Więcej niż rola do odegrania. Niż religia i konwenanse. Więcej niż mąż i dziecko. Pieniądze i sława. Trzy kobiety. Gwiazda filmowa, mistyczka, arystokratka zafascynowana psychoana...

Komentarze

Pozostałe opinie

Przeżywanie "bardziej" i "głębiej" najwidoczniej od wieków było potępiane. Trzy bohaterki Kobiety w lustrze dzielą wieki. Jednak ich historie się splatają, choćby przez sam fakt osobistego, emocjonal...

Anne jest młodą, niezwykle piękną dziewczyną, która lada chwila ma wyjąc za mąż, jednak stłuczone lustro odbiera jako przestrogę i znak, że jej droga wiedzie przez zupełnie inną ścieżkę... Hanna po ...

@pierwszyrozdzial@pierwszyrozdzial

Ta historia to metafora życia kobiety i nie bez powodu zatytułowano książkę w ten sposób. W tej powieści splatają się losy 3 bohaterek, każda z innej epoki, z pozoru nic je nie łączy, ale gdyby przyj...

Czasami lubię powrócić do książek, które stoją na półce i wiem, że były warte zakupu. Dzieło Erica- Emanuela Schmitta, to jedna z takich pozycji. Poznajemy trzy, z pozoru zupełnie inne kobiety. Każda ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl