To miało być spokojne lato... Spotkali się w środku lasu na jednym obozie, ponieważ "coś się [im] w życiu nie udało: czas w którym przyszli na świat, rodzice, zdrowie lub światopogląd". Przypadkowo stają się świadkami napadu i strzelaniny i odkrywają pamiętnik, w którym ktoś z ich grona planuje odebrać sobie życie z powodu braku akceptacji i tolerancji.