Opinia na temat książki Kot, który spadł z nieba

@toptangram @toptangram · 2021-10-06 11:09:41
Takashi Hiraide "Kot, który spadł z nieba",

"Kot, który spadł z nieba" jak wiele jeszcze innych książek, musiał swoje odczekać, a pojawił się na mojej półce ze względu na bardzo intrygujący tytuł Czy kocia terapia zbliży do siebie bohaterów tej krótkiej japońskiej opowieści? Przyznam, że po przeczytaniu tej króciutkiej książki, nie potrafię odpowiedzieć na powyższe pytanie.

Chociaż jestem #teampsy bardzo polubiłam tę efemeryczną, kotkę która w sposób niespodziewany pojawia się w życiu bohaterów. Niezależną, chadzającą własnymi ścieżkami, której niepostrzeżone pojawianie się w ich domu, stanie stanie się mocno celebrowanym, codziennym rytuałem. Zaskoczyła mnie potęga uczucia, którym oboje małżonków jest w stanie obdarować to maleńkie zwierzę. Przelać całą miłość na kota, dla siebie pozostawiając jej natomiast bardzo niewiele.

Lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku, Japonia. Nie mające perspektyw na własne mieszkanie małżeństwo trzydziestolatków wynajmuje niewielki domek w ogrodzie posiadłości starszych państwa. A tak pewnego dnia pojawia się kotka sąsiadów. Biała, z kilkoma cętkami w kolorze sadzy przemieszanej z brązem. Z przywoeszonym przy szyi na obroży dzwoneczkiem, który sygnalizował jej nadejście.

Nie pierwsza to moja lektura, której autor z taką sympatią wyraża się o zwierzęciu. Spokojnie płynąca narracja, w której nie ma chwili, żeby nie myśleć o losie Chibi. Ta natomiast szybko staje się nie tylko mile widzianym gościem, ale wręcz domownikiem, burząc panujące w domu relacje. Czy je jednak zmienia? Przekonajcie się sami.

Podsumowując tę krótką opowieść, kotka Chibi podobała mi się bardzo, narrator trochę mniej, choć o swoich i żony relacjach z kotem pisze urokliwie, z sentymentem i miłością.

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Kot, który spadł z nieba
Kot, który spadł z nieba
Takashi Hiraide
6.3/10
Seria: Seria z Żurawiem

Małżeństwo trzydziestolatków mieszka w małym wynajętym domku w spokojnej dzielnicy Tokio. Pewnego dnia do ich życia wkracza Chibi - kotka, która każdego dnia zjawia się nieproszona w ich ogrodzie. Z c...

Komentarze

Pozostałe opinie

Był sobie Kot w Butach, u Kiplinga kot, który chadzał własnymi drogami, Behemot w Mistrzu i Małgorzacie, tytułowe koty w musicalu Webbera, „Kot w pustym mieszkaniu" Wisławy Szymborskiej, jest równie...

EK
@EwaK.

Uwielbiam takie spokojne opowieści. Podobała mi się, chociaż nie zachwyciła. Dobrze się czytało, ale czasem miałam wrażenie, że było zbyt wiele powtórzeń i nijakości. Jednak sama historia była napraw...

Czasami lubię sięgnąć po książkę bardziej refleksyjną. Kot, który spadł z nieba opowiada o tym jak łatwo przywiązujemy się do innych i jak boli późniejsza strata. Trochę nie rozumiem zakończenia. Z t...

IM
@imelman91

Nastrojowa, ciepła, przepełniona magią, uczy nas innego spojrzenia na życie. Pokazuje nam by być tu i teraz i zauważać chwilę w której żyjemy. Nie ma w niej potężnych dramatów, wzbudzających litość...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl