Opinia na temat książki Kot, który spadł z nieba

EK
@EwaK. · 2022-05-20 16:56:06
Przeczytane

Był sobie Kot w Butach,
u Kiplinga kot, który chadzał własnymi drogami,
Behemot w Mistrzu i Małgorzacie,
tytułowe koty w musicalu Webbera,
„Kot w pustym mieszkaniu" Wisławy Szymborskiej,
jest również przynoszący szczęście i machający łapką japoński Maneki Neko.

A teraz z nieba spadł kolejny kot autorstwa Takashi Hiraide. Kot, który zapadł mi w duszę.

Ogólnie. Małe cudeńko, literacka perełka. Powieść, a właściwie krótka opowiastka, na wskroś japońska, jest jak okładka książki: elegancka, pełna harmonii, delikatna i troszkę tajemnicza. O kocie Chibi, który chadzał w gościnę do domu bezdzietnych sąsiadów oraz o subtelnych relacjach, jakie się między nimi wytworzyły. Wizyty niezależnej indywidualistki Chibi wnosiły w życie gospodarzy mnóstwo czułości i miłości, czyniły ich życie pełniejszym, uczyły czerpać radość z drobnych zdarzeń. Ten kot spadł im po prostu z nieba i zmienił ich życie na lepsze. Co te wizyty dały kotu - nie wiemy, ale coś musiały dawać, skoro tak bardzo u sąsiadów się zadomowił. Przyjaźń między małym zwierzątkiem a ludźmi kwitła w powieści w trakcie codziennych codziennych zajęć, od święta, w domu, w obejściu, w ogrodzie, a w tle przemijające pory roku, przemijające życie, miłość, przywiązanie, starość, zazdrość, godzenie się ze stratą. Wszystko melancholijnie, subtelnie, ze spokojem i równowagą oraz poetycko, tak jak wyobrażam sobie duchowe życie mieszkańców Japonii.

Lubię powieści, w których nie ma nudy, pełne akcji, wyrazistych bohaterów i zaskakujących zdarzeń. Tu się właściwie nic nie dzieje, a cała opowieść jest wytonowana, tchnąca spokojem, taka jakoś mdło-pastelowa. I sama nie wiem czemu, ale sprawiła mi mnóstwo przyjemności i takiego relaksu, jak w upalną pogodę leży się na trawie pod gruszą, o niczym nie myśli, oczy zamknięte, roznosi się zapach kwiatów, brzęczą pszczoły, a czas sobie płynie i płynie…

Tę prozę napisał poeta i właśnie poezję słowa w klimacie książki się czuje. Świetnie spisał się tłumacz - Katarzyna Sonnenberg, ale mnie marzyłoby się „Kota, który spadł z nieba” przeczytać po japońsku.
Ocena:
Data przeczytania: 2020-10-28
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Kot, który spadł z nieba
Kot, który spadł z nieba
Takashi Hiraide
6.3/10
Seria: Seria z Żurawiem

Małżeństwo trzydziestolatków mieszka w małym wynajętym domku w spokojnej dzielnicy Tokio. Pewnego dnia do ich życia wkracza Chibi - kotka, która każdego dnia zjawia się nieproszona w ich ogrodzie. Z c...

Komentarze

Pozostałe opinie

Uwielbiam takie spokojne opowieści. Podobała mi się, chociaż nie zachwyciła. Dobrze się czytało, ale czasem miałam wrażenie, że było zbyt wiele powtórzeń i nijakości. Jednak sama historia była napraw...

Takashi Hiraide "Kot, który spadł z nieba", "Kot, który spadł z nieba" jak wiele jeszcze innych książek, musiał swoje odczekać, a pojawił się na mojej półce ze względu na bardzo intrygujący tytuł ...

Czasami lubię sięgnąć po książkę bardziej refleksyjną. Kot, który spadł z nieba opowiada o tym jak łatwo przywiązujemy się do innych i jak boli późniejsza strata. Trochę nie rozumiem zakończenia. Z t...

IM
@imelman91

Nastrojowa, ciepła, przepełniona magią, uczy nas innego spojrzenia na życie. Pokazuje nam by być tu i teraz i zauważać chwilę w której żyjemy. Nie ma w niej potężnych dramatów, wzbudzających litość...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl