Barrett Meeks wędruje przez park, gdy jakiś odruch każe mu spojrzeć w niebo: widzi światło, które zdaje się przyglądać mu niczym Bóg. W tym samym czasie Tyler, jego starszy brat muzyk, próbuje napisać piosenkę weselną dla Beth, jego przyszłej żony, która jest poważnie chora.
Barrett nieoczekiwanie zwraca się w stronę religii, natomiast Tyler nabiera coraz większego przeświadczenia, że jedynie narkotyki pomogą mu uwolnić moce twórcze. Beth mężnie stara się stawić czoło swojej śmiertelności.