Opinia na temat książki Krucha tęsknota

Bardzo lubię te mafijne książki Cory,ale przez to że dwie serie przeplatają się między sobą początek historii Sofii i Danilo czytałam już po raz trzeci tylko wcześniej z perspektywy innych bohaterów i niestety dla mnie takie ciągłe czytanie tego samego jest strasznie irytujące.Ale już później naprawdę dobrze mi się tę książkę czytało,a do 250 strony płakałam prawie bez przerwy,bo Sofii jako nagroda pocieszenia tak uderzała mnie mocno w serce,że nie mogłam powstrzymać łez i ciągle rozpaczałam nad jej losem. Chociaż sama Sofii niesamowicie mnie denerwowała,bo jej bezmyślność i głupie zachowania potrafiły mnie rozłożyć na łopatki,a jej obsesja na punkcie Serafiny była nie do wytrzymania i czasami miałam ogromną ochotę nią potrząsnąć.Ale gdy już razem z Danilo się dotarli,to stali się takimi słodziakami,że całą resztę książki się nad nimi rozpływałam,ale niestety w całej tej historii zabrakło mi jakiegoś takiego „uderzenia”,które, by sprawiło,że ta książka w moich oczach stałaby się kompletna.