Krucha tęsknota

"Krucha tęsknota" to idealny i wręcz wymarzony ciąg dalszy wydarzeń znanych fanom ze "Złamanej dumy". Oczywiście, historia może być czytana jako kompletny standalone i lektura na tym nie straci, jednak jak można pozbawić się przyjemności poznania całej serii Kronik Camorry? ;-) Obraz złamanej rodziny Mancini i Mione, zdruzgotanych, pełnych żalu, bólu, straty i niezgody na to co ich spotkało, został przedstawiony genialnie i nie dałoby się oddać lepiej ich sytuacji, niż zrobiła to Cora Reilly. Wydarzenia sprzed lat złamały dumę nie tylko Finy, jej rodziców czy brata. Także Danilo i Sofia ponieśli tę stratę, być może nawet w większym stopniu aniżeli pozostali. I w ten sposób Sofia została nagrodą pocieszenia, a Danilo pucharem przechodnim.
Sofia bezustannie żyje w cieniu Finy i za każdym razem łamało mi to serce. Jej próby zbliżenia się do ideału są druzgocące i świetnie obrazują przed jak ogromnym wyzwaniem została postawiona ta dziewczyna. Wręcz współodczuwałam ból Sofii. Ile może znieść nastolatka, dopiero wchodząca w świat i rozpoczynająca prawdziwe życie? Jak długo może się starać sprostać oczekiwaniom i odrzucać siebie na rzecz doścignięcia ducha starszej siostry? Tak bardzo chciała ja zastąpić bratu, rodzicom, narzeczonemu... Zbyt wiele zostało zrzucone na jej barki, zbyt mocno została odstawiona przez najbliższych, skupionych na swoich uczuciach, na dalszy tor. To właśnie oni przez lata pogłębiali jej problemy z samoakceptacją i zupełnie nieświadomie wpływali n...

Pojęcia nie mam jak mogłam lubić pisarstwo Reilly. Przecież to koszmarnek, który w każdej jej następnej książce się powtarza. Jedynie zmieniając imiona i nazwę mafii. Żałosne.

Jednotomowa powieść ale kontynuacja świata „The Camorra Chronicles”!

Historia siostry Serafiny, bohaterki Złamanej dumy!
Sofija była zastępstwem swojej siostry ktora zerwała zaręczyny z Danilo.
Była nagroda pocieszenia, finalizacja umowy, transakcja wymienną.
Zauroczona od najmłodszych lat widziała w nim księcia z bajki, marzenie małej królewny, rycerza w śniącej zbroi.
W wieku dwunastu lat zajęła miejsce swojej siostry która zerwała zaręczyny i uciekła z wrogiem. Został obiecana Danilo.
Przez 6 lat do momentu uzyskania pełnoletności starała sie zwrócić uwagę narzeczonego by zauważył w niej piękną dziewczynę a nie marna replikę siostry.
Sofia zawsze wiedziała, że nie będzie taka jak jej siostra. Nie była blondynką, nie była tak perfekcyjna jak Serafina. Jednak musiała ją zastąpić u boku Danilo – mężczyzny, któremu porwano narzeczoną w dniu ślubu.
Danilo chodź wiedział że dziewczyna nie zastąpi Serafiny musiał połączyć rodzinę z Cavallo.
Wiedział że została mu tylko ta opcja.
Ale wiedział też że może to być dobra zagrywka do znalezienia męża swojej niepełnosprawnej siostrze która w świecie mafii uchodziła za uszkodzony towar którego nikt nie chciał.
Przed ślubem Danilo żył rozpustnie wybierając jeden typ kobiet. Brał je żeby zapomnieć, wyżyć się. Szybki,party numerek i już się nie znamy.
Lecz pewnego dnia poszło coś nie tak po tym wydarzeniu Sofija już wie że Jej wymarzony książę z bajki i gentelman ...

Bardzo lubię te mafijne książki Cory,ale przez to że dwie serie przeplatają się między sobą początek historii Sofii i Danilo czytałam już po raz trzeci tylko wcześniej z perspektywy innych bohaterów i niestety dla mnie takie ciągłe czytanie tego samego jest strasznie irytujące.Ale już później naprawdę dobrze mi się tę książkę czytało,a do 250 strony płakałam prawie bez przerwy,bo Sofii jako nagroda pocieszenia tak uderzała mnie mocno w serce,że nie mogłam powstrzymać łez i ciągle rozpaczałam nad jej losem. Chociaż sama Sofii niesamowicie mnie denerwowała,bo jej bezmyślność i głupie zachowania potrafiły mnie rozłożyć na łopatki,a jej obsesja na punkcie Serafiny była nie do wytrzymania i czasami miałam ogromną ochotę nią potrząsnąć.Ale gdy już razem z Danilo się dotarli,to stali się takimi słodziakami,że całą resztę książki się nad nimi rozpływałam,ale niestety w całej tej historii zabrakło mi jakiegoś takiego „uderzenia”,które, by sprawiło,że ta książka w moich oczach stałaby się kompletna.

Krucha tęsknota jest w rzeczywistości bardzo uroczą książką. O tym jak wielką wagę mogą mieć słowa i czyny drugiego człowieka. Relacja Sofi i Danilo jest burzliwa, ale też słodka i niecodzienna. W końcu nie na codzień kobieta zostaje obiecana mężczyźnie w zamian za siostrę i musi zmagać się z tym jak wszyscy ją do niej porównują - tym bardziej, gdy twoja siostra to przepiękna Serafina. Spędziłam z nią bardzo dobrze czas, tak jak wszystkie książki Cory czyta się przyjemnie choć przez początek przypominania (co mim zdaniem jest zbędne i stopuje akcje) trzeba przebrnąć