Opinia na temat książki Księżniczka incognito

Ellie to tak naprawdę księżniczka. Ale jak najdłużej będzie taka możliwość, pragnie pozostać zwyczajną dziewczyną. Lottie to biedna istotka, którą opiekuje się macocha po śmierci jej matki. Ta z kolei kiedy tylko może marzy o tym by dostać się do elitarnej szkoły Rosewood Hall i by pokazać wszystkim, że jest naprawdę szczęśliwa. Kiedy te dwie osoby, tak zupełnie różne, spotykają się ze sobą, jedyne co może z tego wyjść do kłopoty. Albo… jeszcze większe kłopoty. Connie Glynn stworzyła naprawdę cudowną historię dwóch nastolatek z różnych światów. Jej kreacja bohaterów, a także poszczególnych wydarzeń sprawiła, że często miewałam wrażenie, jakby wszystko działo się tuż koło mnie. Czyta się szybko, ponieważ autorka dysponuje niezwykle lekkim stylem pisania, ale także dlatego, bo akcja jest wartka, wszystko następuje po sobie bardzo dynamicznie. Plusem też jest fakt, iż co i rusz pojawiają się nowe tajemnice, które czytelnik może stopniowo odkrywać wspólnie z dwie głównymi bohaterkami. W moim odczuciu jedynym minusem tej książki jest… ilość stron! No kto to słyszał pisać tylko 400 stron i jeszcze kończyć w takim specyficznym momencie…