Kalendarz jest dla mnie podstawą codzienności. Nie wyobrażam sobie życia bez niego, a szczególnie prowadzenia bloga. Jestem typem osoby, która lubi mieć wszystko dobrze zaplanowane (oczywiście na tyle o ile się da), a niestety czasem jest tyle spraw na głowie, że bez zapisków w kalendarzu, na pewno o większości bym zapomniała. Koniec roku coraz bliżej (tak wiem, że jeszcze zostało ponad dwa miesiące, ale one zlecą, nawet nie wiadomo kiedy), tak więc pora zacząć się rozglądać za kalendarzami na rok 2024.
„Lepszy rok 2024 z Katarzyną Miller” to kalendarz w formie książki, wielkości zeszytu A5, z twardą okładką i gumką, na którą się zamyka. To wszystko sprawia, że jest wygodny zarówno w użyciu, jak i zabraniu z sobą poza dom.
Co znajdziemy w środku? Oj bardzo dużo. Na początku mamy cały rok na dwóch stronach (można tam np. zaznaczyć sobie ważne daty). Dalej mamy standardowo podział na miesiące i dni. Na początku każdego miesiąca mamy dwie strony, na których umieszczony jest cały i troszkę miejsca przy każdym dniu, a także ważniejsze święta. Dalej jest po parę dni na stronie, dużo miejsca na zapiski przy każdym, a także imieniny, święta itp. Czyli jednym słowem wszystko to, co dla mnie w kalendarzu tego typu powinno być.
Jednak mamy w nim dużo więcej. Cały rok będzie nam towarzyszyć Katarzyna Miller, dzielić się radami, podnosić na duchu. Są strony z dłuższymi artykułami, a także krótkie zdania przy niektórych dniach. Wszystko jest ciekawe, a przy tym z...