Książka skierowana jest do dzieci wychowywanych przez rodziców tej samej płci. Mają one prawo do spokojnego dorastania, akceptacji, do rozmawiania o swojej rodzinie w nieskrępowany sposób ? bez konieczności opowiadania zmyślonych historii oraz przeżywania całej sytuacji w odosobnieniu. Książka skierowana jest również do przyszłych ojców i matek, którzy często, decydując się na wychowywanie dzieci, obawiają się, że wprowadzają w ich życie zamęt. Czują się winni, że obarczają je własnymi uwarunkowaniami seksualnymi. Ich obawy są bezpodstawne. ?Tym, którzy mówią, żeby pomyśleć o dzieciach w przyszłości, odpowiem: dajcie im prawo, które je ochroni. I powiem więcej: zmieńcie prawo, które je depcze, ignoruje, uciska i izoluje. Te dzieci są. One naprawdę istnieją. Dajcie im godność. Nie odmawiajcie im jej. Nigdy więcej. Jedna rzecz zawsze była dla mnie jasna: orientacja seksualna osoby, która zdecydowała się wydać mnie na świat nigdy nie uczyniła ze mnie dziwaczki. Za to inne czynniki takie, jak- Kościół, prawo, społeczne wykluczenie ? owszem. Sprawiały, że czułam się źle i że jakaś część mnie była zawsze schowana, nieopowiedziana, brudna.? (fragment książki)