Książka Oli to manifest kobiety zdobywającej- swoje cele, poczucie własnej wartości, siłę na działanie na przekór lub pod prąd. Wątpliwości autorki dotyczą życia ogólnie, ze wszystkimi jego, niekiedy wstydliwymi, ukrywanymi lub przemilczanymi aspektami.
Autorka tej książki ma niewątpliwie niezwykły dar, gawędziarski. Swoją opowieść snuje w barwny, błyskotliwy sposób z dużą dawką ironizującego humoru - przez co ja jej słowa niemalże połknęłam. Humor, który wybrzmiewa na każdej stronie to ten, który do mnie trafia najbardziej - przejaskrawiający ludzkie wady, z użyciem momentami dosadnych słów, jednak obrazujący w punkt opisywane zachowanie.
Za pomocą 14 rozdziałów, nazwanych przystankami, w książce poruszone zostały tematy dotykające kobiet od najmłodszych lat. Temat urody, multizadaniowości, miłości, rodzicielstwa, szkoły, pracy zdalnej czy bycia grzeczną i depresji.
Na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji autorka stara się obalić stereotypy przekazywane kobietom z pokolenia na pokolenie i pokazać, że oprócz biustu posiadają też wolną wolę i możliwość bycia niedoskonałymi.
Moim zdaniem tę książkę poleciłabym przede wszystkim młodym kobietom, być może utwierdzi je w przekonaniu, że mogą być kim chcą, nawet jeśli przez to nie będą "grzeczne". Doświadczonym życiem natomiast uzmysłowi może, jak wiele krzywdy mogą sprawić schematy, w które upychamy dziewczynki - nawet w dobrej wierze.