Miasto w płomieniach

Malwina Ferenz
9.4 /10
Ocena 9.4 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów
Miasto w płomieniach
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9.4 /10
Ocena 9.4 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów

Opis

NIEBO NAD MIASTEM MA KOLOR KRWAWEJ CZERWIENI,

KIEDY MATHILDE ROZPOCZYNA WĘDRÓWKĘ PRZEZ PIEKŁO.

Wielkanoc 1945 roku. Od prawie dwóch miesięcy pierścień oblężenia zaciska się wokół Festung Breslau. Miasto zmienia się w ocean płomieni, a życie ocalałych ludzi przenosi się do piwnic.

Dwudziestopięcioletnia Mathilde Jansen wbrew zdrowemu rozsądkowi postanawia przedrzeć się do swojego dawnego mieszkania po drugiej stronie Odry, co oznacza niemal pewną śmierć. Dlaczego decyduje się na tak dramatyczny krok? Co ukrywa?

Nikt nie wie, że droga przez miasto oznacza dla niej osobiste rozliczenie. Z każdą godziną stopniowo wychodzą na jaw kolejne tajemnice.

Data wydania: 2022-02-23
ISBN: 978-83-8195-828-8, 9788381958288
Wydawnictwo: Filia
Stron: 400
dodana przez: Catta

Autor

Malwina Ferenz Od urodzenia mieszka we Wrocławiu. Im więcej ma lat, tym na mniej się czuje. Na co dzień pracuje w jednym z banków. Razem z mężem wychowuje trzy córki, ale do jej rodziny zalicza się też suczka Luka i horda rybek akwariowych. Od wielu lat pasjonuje ...

Pozostałe książki:

Miłość z odzysku Na miłość boską! Życie pełne barw Miasto w płomieniach Szpital na peryferiach Anioły do wynajęcia Dni wypełnione słońcem Pora na miłość Poranki o zapachu kawy Brulion
Wszystkie książki Malwina Ferenz

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Naga prawda

WYBÓR REDAKCJI
11.03.2022

„Czerwonobordowe niebo jednocześnie przeraża i zachwyca, kolor jest naprawdę niesamowity, choć kojarzy się z krwią”. „Miasto w płomieniach”, to powieść o wojnie, którą Malwina Ferenz napisała, zanim rozpętało się piekło za wschodnią granicą. Teraz ta historia zyskała podwójną wymowę. Autorka w posłowiu napisała: „Historia przedstawiona w powieś... Recenzja książki Miasto w płomieniach

@gala26@gala26 × 31

Miasto w płomieniach

5.04.2022

"Niebo nad miastem ma kolor krwawej czerwieni,kiedy Mathilde rozpoczyna wędrówkę przez piekło". Wielkanoc rok 1945.Od kiedy Rosjanie atakują Breslauz, nad zniszczonym doszczętnie miastem unosi się dym wraz oceanem żarzących się płomieni. Bombardowania, naloty, pożary, zabici ludzie na ulicach oraz miasto w ciągłych płomieniach nie są przeszkodą d... Recenzja książki Miasto w płomieniach

ZA
@jjoollkkaa.20
× 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Remma
2023-03-26
8 /10
Przeczytane II wojna światowa powieści historyczne

Malwina Ferenz bardzo sugestywnie oddała atmosferę i nieustanny stan zagrożenia śmiercią w czasie oblężenia Wrocławia (wtedy jeszcze Breslau) przez Rosjan w marcu 1945r. Opis nalotów bombowych, odgłosy nadlatujących samolotów i spadających bomb, obraz palącego się miasta, zachowanie i odczucia ludzi przebywających w schronach i piwnicach przypominają wspomnienia zapisane przez Mirona Białoszewskiego w "Pamiętniku z powstania warszawskiego". Jednak opisy i obrazy z "Miasta w płomieniach" pozostaną ze mną na dłużej, ponieważ poruszają czytelnika do głębi.

× 6 | link |
@juswita_op.pl
2022-02-22
10 /10
Przeczytane

Ogień, swąd spalenizny, dławiący dym i kurz unoszący się nad miastem, a powodowany zawalającymi się jak domki z kart kamienic tętniącego niegdyś życiem Breslau. Nieustannie bombardowane, oblężone miasto, pułapka w której nieustannie giną ludzie, a krajobraz wypełnia się zwłokami ludzi i zwierząt, których dosięgły kule wroga.

Malwina Ferenz stworzyła chyba najbardziej sugestywną książkę jaką do tej pory czytałam. Dałam się całkowicie pochłonąć tej historii, czułam smród palonych mieszkań, czułam każde drżenie wywołane nadlatującymi bombowcami, słyszałam płacz dzieci wołających rodziców, których zabrała wojna, słyszałam zawodzenie matek tulących w ramionach truchła swoich dzieci.

Ta książka wywołuje ogromne emocje, a to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą dodatkowo potęguje odczucia. Wobec takich książek i takich historii nie można przejść obojętnie, one każą jak mantrę powtarzać „nigdy więcej wojny”. O takich obrazach powinno mówić się na lekcji historii, aby nigdy nie poszły w zapomnienie obrazy bombardowanego Breslau, Warszawy, Drezna, czy wielu innych miast, które zostały zrównane z ziemią w czasie drugiej wojny światowej.

Poza tą sfera historyczną, autorka wprowadziła nas do świata głównej bohaterki Mathilde, Niemki, której serce pokochało Niemca i Żyda. Mamy tu opisaną przemianę kruchej kobiety w odważną, silną wojowniczkę, walczącą każdego dnia o życie swoje i córki. Widzimy też, co dzieje się ze społ...

× 3 | link |
@szpaczek444
@szpaczek444
2022-03-20
10 /10

"... Wielkanoc 1945 roku. Od prawie dwóch miesięcy pierścień oblężenia zaciska się wokół Festung Breslau. Miasto zmienia się w ocean płomieni, a życie ocalałych ludzi przenosi się do piwnic.
Dwudziestopięcioletnia Mathilde Jansen wbrew zdrowemu rozsądkowi postanawia przedrzeć się do swojego dawnego mieszkania po drugiej stronie Odry, co oznacza niemal pewną śmierć. Dlaczego decyduje się na tak dramatyczny krok? Co ukrywa?
Nikt nie wie, że droga przez miasto oznacza dla niej osobiste rozliczenie. Z każdą godziną stopniowo wychodzą na jaw kolejne tajemnice."

Powyższy opis pochodzi od wydawcy
🥺
"Miasto w płomieniach" to bardzo ciężka, emocjonująca lektura o wojnie, a jeszcze bardziej się ją "czuje", zważywszy na to, co dzieje się obok na Ukrainie 🥺 Na samą myśl o tym, wyć mi się chce... Ale któż tak nie reaguje w chwili obecnej?
Ta historia mną wstrząsnęła tak, że w najbliższym czasie nie sięgnę po taką literaturę... Po prostu moja psychika nie da rady więcej przyjąć tego wszystkiego. Fabuła jest tak boląca, że musiałam odkładać tę książkę, bo serce mi pękało... Opis dzieci, które z dnia na dzień musiały stać się dorosłymi 🥺 Te bombardowania, ten opisany strach, przerażenie i ludzie, którzy uciekają. Ten obraz stał się tak realny, że aż nie do uwierzenia. Kto by pomyślał jeszcze jakiś czas temu, że obok nas będzie toczyć się wojna? Nigdy nie pomyślałabym, że po tak długim czasie, po tylu walkach, cierpieniach, zabitych, to znów się powtórzy, to ...

| link |
@d.kus
2022-02-23
10 /10

Malwina Ferenz jest autorka 10 książek, z czego połowę miałam przyjemność przeczytać. Podoba mi się jej lekki, niemęczący styl pisania oraz niecodzienne fabuły. Czasem, do swoich powieści dodaje szczyptę humoru, a czasem, jak w tym przypadku, gorzką, wręcz tragiczną prawdę.

Mathilde ma jeden cel: przedostać się z piwnicy znajdującej się na Zimpel do domu na Flurstrasse, w którym niegdyś mieszkała. Nawet nie wiadomo, czy ta kamienica nadal stoi, czy nie została wyburzona. Jednak czuje, że musi to zrobić, chociażby z powodu danej niedawno komuś obietnicy. Ryzykuje w ten sposób swoje życie. Przedarcie się przez "języki ognia" niszczonego i bombardowanego Breslau, to jak pakowanie się samemu prosto w paszczę lwa. Co takiego zdarzyło się, że dwudziestopięcioletnia Mathilde Jensen opuszcza piwnicę budynku znajdującego się na Zimpeli i wystawia się na pewną śmierć? Czy uda jej się pokonać płonące ulice?

"Katedra w całości stała się płonącą bryłą. Jej wieże to dwie buchające ogniem pochodnie, płomienie zamknęły dach w gigantycznych pomarańczowoczerwonych dłoniach. Jak okiem sięgnąć, wszystkie budynki się palą, tak samo jak wszystkie kościoły, które mogę stąd dostrzec. Pomarańczowoczerwone niebo naznaczone jest szerokimi czarnymi paskami dymu. Odwracam się, rozglądam dookoła - wszędzie jest tak samo. Boże, co za widok. Potworny, przerażający, ale w pewien sposób... niesamowity".

"Miasto w płomieniach" to wyjątko...

| link |
@aellirenn
2022-03-04
10 /10
Przeczytane

„Istnieje piekło gorsze niż to, w którym sama jestem. Ludzie je stworzyli dla innych ludzi. To właśnie robi wojna. Zmienia wszystkich w potwory. Nie ma podziału na dobrych i złych. Ci sami ludzie zdolni są zarówno do szlachetnych czynów, jak i do bestialstwa. Ofiary zmieniają się w potwory i odwrotnie. Wszystko zależy od okoliczności.”

Zamykam oczy. Zaciskam powieki najmocniej jak mogę, bo nie chcę widzieć czerwieni przebijającej przez skórę. Kaszlę. W gardle czuję pył. To na pewno pył z cegieł, bo on też jest czerwony. Wiem to. Do nozdrzy wdziera mi się gorący dym. W uszach słyszę tylko pisk. I nagle słyszę klakson. Otwieram oczy i okazuje się, że siedzę w moim fotelu, niebo jest niebieskie, mogę oddychać pełną piersią, a klakson to tylko pogrożenie palcem nieuważnemu przechodniowi gdzieś na ulicy przy której mieszkam.

Tak czułam tę książkę. Nie da się inaczej, bo Malwina Ferenz nie napisała tej powieści. Ona ją namalowała słowem, wyrzeźbiła, ulepiła, a potem puściła w ruch. Autorka po prostu łapie czytelnika za kark, umieszcza w środku akcji i zostawia z całym tym ogromem przeżyć. Codziennie obiecywałam sobie, że nie będę tego czytać, bo w obliczu aktualnych wydarzeń powieści wojenne mnie przerastają. Codziennie jednak łapałam za książkę i czytałam. Nie potrafiłam się pohamować. Musiałam sobie ją jednak dawkować, ale nie mogłam odpuścić.

Trudno mi pisać o „Mieście w płomieniach”. To jest po p...

| link |
@madbed
2022-04-18
Przeczytane

"Niebo nad miastem ma kolor krwawej czerwieni, kiedy Mathilde rozpoczyna wędrówkę przez piekło" .

Wielkanoc 1945 roku.
Od prawie dwóch miesięcy pierścień oblężenia zaciska się wokół Festung Breslau. Miasto zmienia się w płonącą pochodnię, a ludzie żyją w piwnicach.

Dwudziestopięcioletnia Mathilde Jansen wbrew racjonalnemu myśleniu postanawia przedrzeć się do swojego mieszkania po drugiej stronie Odry.
Dlaczego decyduje się na tak dramatyczny krok? Jaką skrywa tajemnicę?

Twórczość autorki znam dosyć dobrze, więc i po tą książkę sięgnęłam z ogromną przyjemnością.
"Miasto w płomieniach" to wyjątkowa powieść o sile przetrwania, woli życia i niezłomności.
To powieść naszpikowana ogromnym ładunkiem emocjonalnym. Czytajac mamy wrażenie, że idziemy krok w krok z Mathilde, odczuwamy jest strach, ból i ogromna determinację by dobrzeć do celu.
Autorka w cudowny sposób potrafi zainteresować czytelnika, otulić go historią, aby stał się cząstką historii. Autorka poprzez styl pisania, płynność, pewną schematyczność tworzy powieść kompletną, bez urwań i niedokończonych myśli.
To piękna historia kobiety, która w obliczu wojny traci wszystko co dla niej cenne, a swoją determinacją chce walczyć o siebie i swój mały sekret.

| link |
@aneta.sawicka05
2022-11-26
7 /10
Przeczytane
ZA
@jjoollkkaa.20
2022-04-05
10 /10
@gala26
2022-03-11
10 /10
Przeczytane Od wydawnictw/autorów/wygrane w konkursie 2022 Moja prywatna biblioteczka Obyczajowe Wyzwanie 2022 Z historią w tle Marzec 2022

Cytaty z książki

O nie! Książka Miasto w płomieniach. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat