"Dobrze jest być w domu. Dobrze jest słyszeć wicher Doliny Lodowego Wichru, czuć jego orzeźwiające ukąszenia, jakby przypominające, że żyję." Drizzt Do'Urden i jego towarzysze wyruszają w drogę i nad morze, szukając swego zaginionego przyjaciela, Wulfgara. Ich jedyną wskazówką w tym polowaniu na śmierć i życie jest znamię zagubionego młota bojowego barbarzyńcy, Aegis-fanga, znalezione na plecach niegodziwej banitki. Podróżując po Wybrzeżu Mieczy towarzysze odkrywają, jak zagmatwane stało się życie Wulfgara i powoli odsłaniają straszliwy ból, jaki leży w jego wnętrzu.