Recenzje książki "Mroczny książę"

Dodaj swoją recenzję

Wegetarianka i krwiopijca

24.01.2020

Książka autorstwa Christine Feehan odleżała swoje na półce pomiędzy książkami uwielbianej przeze mnie Alexnady Ivy i nieco mniej Lary Adrian ale jako fanka gatunku paranormal romance w końcu musiałam się przekonać jaki klimat niesie ze sobą "Mroczny książę", który rozpoczyna cykl pt. "Mrok". Opowiada on o długowiecznej rasie zmiennokształtnych męż... Recenzja książki Mroczny książę

Trzeba znać umiar...

30.12.2012

Najlepsze słowo, które opisywałoby moje uczucia, gdy czytałam ,,Mrocznego księcia" to odraza. Jestem zdegustowana treścią tej książki. Powieść opiera się na erotycznych popędach bohaterów, praktycznie żadnej akcji, tylko seks. Na 350 stron (z czego chyba 50 to czysta akcja) przypada ok. 11 stosunków łóżkowych. Nie mam pojęcia jakim cudem ta powie... Recenzja książki Mroczny książę

@Greeyy@Greeyy

Mroczne dno

3.12.2012

Książkę przeczytałam już kilka lat temu (wtedy było to chyba nieoficjalne tłumaczenie) i pamiętam, że bardzo mi się podobała. Warto nadmienić, że wtedy dopiero zaczynałam przygodę z romansem paranormalnym i nie zdawałam sobie sprawy, że istnieją lepsze książki z tego gatunku. „Mroczny Książę” opowiada historię Michaiła, księcia pradawnej, wymieraj... Recenzja książki Mroczny książę

@Maskarada@Maskarada

Drapieżnik i łania

17.07.2011

Co byś zrobił, gdyby w twojej głowie zaczęły się pojawiać obce myśli? Gdyby zamiary każdej osoby którą dotkniecie przytłaczały cię i przyprawiały o zawrót głowy? A gdybyś czuł ból i samotność osoby która chce targnąć na swoje życie czy zareagowałbyś? Młoda amerykanka Raven musi żyć ze swoją umiejętnością słyszenia myśli. Początkowo wykorzystuje je... Recenzja książki Mroczny książę

@jarka.trocka@jarka.trocka

Mroczny Książę

22.06.2010

Ostatnio mam takiego pecha, że trafiam na naprawdę nieciekawe książki. Myślałam, że ta książka jakoś mnie wciągnie i sprawi, że mile spędzę czas. Cóż, niestety myliłam się. Ta książka jest tak przesiąknięta romansem, miłością, słodzeniem (szczeniaczkami) i seksem, że aż mi się niedobrze robi. Nie dość, że co kilka kartek jest opis seksu, a praktycz... Recenzja książki Mroczny książę