Na cztery wiatry

Wanda Miłaszewska
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 5 ocen kanapowiczów
Na cztery wiatry
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 5 ocen kanapowiczów

Opis

Piękna i życiowa opowieść, której akcja dzieje się w międzywojennej Warszawie

Seniorka rodu, Maria Nidecka, umiera po długiej chorobie, zostawiając dorosłe już dzieci: piękną Irenę, chorą na oczy Jadwigę i dwóch synów. Ma nadzieję, że dobrze ich wszystkich wychowała, wpoiła im najważniejsze wartości i teraz już dadzą sobie radę bez niej.
Niestety wraz z jej śmiercią wszystko się komplikuje, a dorośli już przecież ludzie zachowują się, jakby zabrakło im w życiu drogowskazu: oddają się nałogom, wpadają w nieodpowiednie towarzystwo i podejmują ryzykowne decyzje. Towarzyszą im w ich codzienności słudzy, ciotki i wujkowie z dalszej rodziny, którzy ubarwiają obraz ówczesnej Polski a w tle sugestywny obraz ówczesnej stolicy, spotkań w kawiarenkach, niekończących się rozmów o miłości, przyjaźni, o walce i rozczarowaniu. O tym, co piękne, i o tym, co może się rozwiać… na cztery wiatry.
Data wydania: 2023-08-08
ISBN: 978-83-67639-90-3, 9788367639903
Wydawnictwo: Replika
Stron: 320
dodana przez: Catta

Autor

Wanda Miłaszewska Wanda Miłaszewska
Urodzona 1 czerwca 1894 roku w Polsce (Warszawa)
Wanda Miłaszewska – polska pisarka. Ukończyła Gimnazjum Jadwigi Kowalczykówny w Warszawie („Szkoła na Wiejskiej”), Wyższe Kursy Żeńskie w Krakowie i Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1914 roku poślubiła Stanisława Miłaszewskiego, dramaturga,...

Pozostałe książki:

Na cztery wiatry Cmentarz i sad Młyn w bożej woli
Wszystkie książki Wanda Miłaszewska

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

„Czy to nie dziwne? Żyć razem w jednym pokoju i nic o sobie nie wiedzieć...”[1]

29.06.2024

Czwórka rodzeństwa – Irena, Jadwiga, Bronisław i Witold – żegna matkę. Teraz to oni są sobie najbliżsi i powinni się zaopiekować sobą nawzajem. Jednak każde z nich ucieka do swoich spraw. Jedzą wspólnie posiłki, ale jakby się nie znali. „Czy to nie dziwne? Żyć razem w jednym pokoju i nic o sobie nie wiedzieć...”[1] Mimo tego ich decyzje odbijają s... Recenzja książki Na cztery wiatry

perypetie pewnej rodziny

26.08.2023

Powieść Wandy Miłaszewskiej przedstawia nam obraz rodziny Nideckich, w której właśnie zmarła seniorka, Maria. Czworo dorosłych już dzieci zostaje samych: piękna Irena, finansista Witold, niedowidząca Jadwiga i Bronek... Rodzeństwo, pomimo że już dorosłe, nie radzi sobie w życiu najlepiej i wbrew pozorom, tylko Jadwiga, którą wszyscy traktują z pew... Recenzja książki Na cztery wiatry

WK
@w_ksiazkowym_zaciszu

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@tatiaszaaleksiej
2023-10-06
8 /10
Przeczytane

“Jakie to dziwne: mieszkać razem, znać się od urodzenia i nic o sobie nie wiedzieć, nic, nic…”

Pisarka tworzyła w dwudziestoleciu międzywojennym, napisała dwanaście książek. Zginęła razem z mężem w Powstaniu Warszawskim, po wojnie wszystkie jej powieści wycofano z obiegu i zakazano nowych publikacji.

Wciągająca, intrygująca opowieść o polskiej rodzinie mieszkającej w Warszawie, a w tle trudne czasy międzywojenne. Z chwilą śmierci Marii Nideckiej życie jej czworga dorosłych już dzieci Ireny, Witolda, Bronka i Jadwigi całkowicie się zmienia. Kto po śmierci matki zajmie się domem? Irena po śmierci matki szybko dochodzi do siebie, w końcu nikt nie będzie jej kontrolował, nie pouczał i wszystkiego zabraniał. Witold i Bronek mają swój świat, mają zamiar żyć dostatnio i wygodnie. Najmłodsza z rodzeństwa spokojna, odpowiedzialna Jadwiga przejmuje na siebie większość obowiązków. Dziewczyna ma poważną wadę wzroku, która uniemożliwia jej naukę, czy odjęcie pracy. Stopniowo rodzina, którą scalała matka, zaczyna się rozpadać…

Rodzeństwo bardzo się od siebie różni, są niczym te tytułowe cztery wiatry, każdy z nich marzy, ma pragnienia, mierzy się z własnymi słabościami. Fabuła zajmująco poprowadzona, przenosi nas czasów międzywojennych, ukazuje skomplikowane relacje rodzinne. Na duży plus zasługują retrospekcje dotyczące zmarłej pani domu. Bohaterowie wyraziście ukazani, wnikliwy portret psychologiczny ich złożonych osobowości.

Jak bardzo niszczą za...

× 8 | link |
@gosia_myst
2023-08-10
Przeczytane

Rodzeństwo Nideckich Jadwiga, Irena, Bronek i Witold są jak tytułowe cztery wiatry, które różni właściwie wszystko. Choć są tak odmienni to każde z nich mierzy się z własnymi pragnieniami czy słabościami. Do czego może doprowadzić zazdrość, intrygi i poczucie niesprawiedliwości?

„Na cztery wiatry” to niezwykle prawdziwa opowieść w której nie brakuje skomplikowanych relacji rodzinnych w czasach międzywojennych. Autorka wyjątkowo dobrze przedstawiła portrety psychologiczne bohaterów. Widzimy ich wady i zalety. Poznajemy słabości czy najgłębiej skrywane marzenia czy zamiary. Nie brakuje tu również miłości, przyjaźni czy rozczarowań jakie spotyka każdy z nas na swojej drodze. Widzimy iż nie dla każdego z bohaterów rodzinna jest najważniejsza. Po śmierci matki kontakt pomiędzy rodzeństwem stopniowo zanika. Brak jest chęci ale i czasu dla najbliższych czy ich problemów powoduje, że możemy bezpowrotnie coś przegapić. Obserwujemy jak to wpływa zwłaszcza na Jadwigę. Nie zabraknie tu również emocji zwłaszcza że bohaterowie potrafią być irytujący. Sama chętnie powiedziałabym do słuchu co nieco upierdliwej cioci, egoistycznej Irenie czy naiwnej i zbyt ugodowej Jadwidze.

Dzięki plastycznym opisów bez problemu możemy poczuć klimat i atmosferę panującą w międzywojennej Warszawie. Całość zmusza do refleksji i zastanowienia do relacji panujących we własnych rodzinach zwłaszcza że potrafią być dalekie od naszych oczekiwań. Polecam.

× 4 | link |
@z_ksiazka_w_plecaku
2023-08-04
10 /10
Przeczytane

„Na cztery wiatry” to historia pewnej rodziny. Książka rozpoczyna się śmiercią Marii Nideckiej, która chorowała i nic już jej nie pomagało. Jej odejście wydawało się wybawieniem nie tylko dla chorej, ale też całemu otoczeniu.

Maria miała czwórkę dzieci: Irenę, Jadwigę, Bronka i Witolda. Każda z tych osób niczym tytułowe cztery wiatry była inna i każda z nich szukała sposoby na to by poprawić swój los. Najbardziej polubiłam Jadwigę, która miała problemy ze wzrokiem, ale wydała mi się, że najbardziej była żyta zarówno z matką, jak i wujkiem Erazmem. Do domu rodzeństwa często przychodziła ciotka Ludwika, która liczyła na to, że zamieszka w pokoju po zmarłej. Druga siostra szybko wybiła jej to z głowy. Irena to osoba raczej zapatrzona w siebie i nie polubiłam się z nią. Szybko zapomniała o żałobie i zaczęła układać sobie życie z szefem. Witold pracował w banku, natomiast Bronek skrywa pewne tajemnice, które szybko poznała nie specjalnie lubiana ciotka, Ludwika.

Akcja książki osadzona jest w czasach międzywojennych i opowiada relacje w pewnej ówczesnej rodziny. Żyją oni w poczuciu krzywdy, z czego wzięły się intrygi, tajemnice i zazdrość. Autorka świetnie ukazała portret psychologiczny każdego z bohaterów. Zarówno rodzeństwa jak również upierdliwej ciotki i przemiłego wujka. Postacie te dostarczyły wielu emocji. Większość z nich mnie irytowała. Zakończenie książki natomiast bardzo zaskakuje i pozostawia czytelnika z refleksją...

| link |
@wiktoria.wasilewska
2023-10-02
7 /10
Przeczytane

Sięgnęłam po książkę skuszona czasami, w jakich osadzona została akcja powieści. Miało być to dwudziestolecie międzywojenne i nie ukrywam, że liczyłam na jakieś wątki wiązane z pierwszą, a najlepiej drugą wojną światową, których niestety tam nie znalazłam.
Zdziwił mnie bardzo styl, w jakim została napisana książka, zostało użytych wiele archaizmów, oczywiście to był plus, dzięki któremu lepiej można odnaleźć się w tamtych czasach.

O tym, że książka realnie powstała w tamtych czasach dowiedziałam się dopiero sięgając po opinie czytelników, zaraz po tym jak sama skończyłam czytać.
Co za tym idzie- przebaczam w pełni brak wątków II wojny światowej, oraz niedzisiejszy język.

Istotnie można nazwać książkę klasykiem, z zastrzeżeniem czasów w jakim powstała, tak, by nikt się nie sparzył tak, jak ja. Nie ukrywam, że gdybym wcześniej widziała o tych ważnych faktach, zupełnie inaczej spojrzałabym na ten utwór literacki.
Być może sięgnę po nią ponownie jak już zapomnę jej treści, z zupełnie innym nastawieniem.

| link |
@asiaczytasia
2024-06-29
8 /10
WK
@w_ksiazkowym_zaciszu
2023-08-26
7 /10

Cytaty z książki

O nie! Książka Na cztery wiatry. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat