"Na lepszy początek. Jak dobrze kończyć, żeby lepiej zaczynać" to między innymi książka o tym, że nie tyle warto, co wręcz należy zakończyć toksyczne związki międzyludzkie (na przykład z partnerem, bądź zaborczym rodzicem); że w pewnym wieku należy dążyć do usamodzielnienia się, co może dokonać u człowieka pozytywnych zmian. Autorzy pokazują tu między innymi jak umiejętnie tego dokonać tak, by obie strony bardzo na tym nie ucierpiały. To także poradnik, w której autorzy piszą o tym jak przeżyć żałobę po rozstaniu (co dotyczy zarówno strony, która ów związek kończy, jak i tej drugiej - porzucanej).
Czytelnik spotkać się tutaj może również z hasłami: prokrastynacja i asertywność. Dwa osobne rozdziały są poświęcone właśnie tym zagadnieniom. Ten pierwszy mówi o przyczynach i skutkach prokrastynacji (potocznie nazywanej "odjutronizmem"); o tym czy aby na pewno odkładanie czegoś na następny dzień jest w naszym życiu dobrym działaniem? Natomiast w temacie dotyczącym asertywności autorzy starają się przekonać czytelnika, że czasem dla własnego dobra nie należy się bronić przed powiedzeniem komuś "nie".
To także książka, w której mowa o tym, że aby być szczęśliwym i stworzyć udany związek, najpierw należy zaakceptować ("pokochać") samego siebie).
Poradnik ten czyta się dobrze i szybko. Do rozdziałów, które mnie najbardziej zainteresowały zaliczam:
-
"Koniec związku. Jak zacząć żyć na nowo?" autorstwa
Jagody Bzowy.
-
"Przekleństwo bycia miłym" (
Jacqui Marsob,
Agnieszka Chrzanowska,
Dorota Krzemionka i
Paulina Pająk).
-
"Czas na dorosłość" autorstwa
Anny Polacyn-Radomskiej.
Książkę polecam tak w całości, jak i we fragmentach.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2021/12/na-lepszy-poczatek-jak-dobrze-konczyc.html