Historia dwóch braci, którzy niespodziewanie zostają wciągnięci w przerażający wir zabójstw i brutalnej walki o władzę. Na własne oczy to sensacyjny thriller, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Uważany jest za najlepszą książkę w dotychczasowym dorobku Linwooda Barclaya. Cierpiący na schizofrenię Thomas Kilbride traktuje swój pokój jak bezpieczną twierdzę i stara się prawie go nie opuszczać. Obsesją mężczyzny jest analizowanie map. Za pomocą programu Whirl360 Thomas może podróżować po całym świecie, nie wychodząc za drzwi. Ogląda ulicę po ulicy, zapamiętując najdrobniejsze szczegóły, zapisując w pamięci poszczególne budynki oraz twarze ludzi widoczne przez moment na ekranie komputera. Pewnego dnia, przemierzając jedną z ulic w centrum Nowego Jorku, Thomas dostrzega w oknie mijanego domu przerażającą scenę. Podejrzewa, że jest świadkiem brutalnego morderstwa. Postanawia opowiedzieć o wszystkim swojemu bratu. To jego opiekun, łącznik z zewnętrznym światem, a także powiernik zawiłych i coraz bardziej niewiarygodnych teorii. Początkowo Ray traktuje te zwierzenia z przymrużeniem oka. Decyduje się jednak przeprowadzić pobieżne śledztwo, aby uspokoić Thomasa. Wkrótce zdaje sobie sprawę, że wraz z bratem zostali wplątani w śmiertelnie niebezpieczną intrygę. Co gorsza, są już na celowniku... Najlepsza powieść Barclaya. Historia, którą pokochałby Hitchcock. Stephen King