Niezwykle przejmująca książka, w której autor oddaje głos ludziom, którzy przeżyli ludobójstwo w Rwandzie. Nie ma tutaj opisanych początków konfliktu, nie mamy opowieści o tym, jak ów konflikt eskalował - mamy za to kilkanaście konkretnych ludzi, którzy przeżyli bardzo konkretne i przerażające wydarzenia. Mamy tutaj historie nauczyciela, sklepikarki, chłopki i wielu innych osób, które w swój wyjątkowy sposób opowiadają o tych wydarzeniach, w które aż trudno uwierzyć. W ich wypowiedziach często pojawia się swego rodzaju pewność, że w przyszłości również dojdzie do kolejnych ludobójstw, padają słowa odnośnie wybaczenia lub jego niemożności. Wszystkie te historie łączy jednak jedno - brak zrozumienia dla tego, co spotkało ludność Tutsi.
„Nagość życia” to pozycja, która opisuje ludobójstwo z perspektywy „po” - warto więc wcześniej dowiedzieć się czegoś o przyczynach konfliktu, by w pełni doświadczyć opowiadanych historii. Ogromna znajomość tematu jest przydatna, ale nie jest niezbędna - w swoim reportażu Hatzfeld przedstawił bowiem historie konkretnych ludzi. A żeby spróbować je zrozumieć wystarczy nam jedynie zdolność empatii.