Najskrytsze miejsca duszy

Kochani zacznę od tego, że książka kruszy serce na milion kawałków i ciężko je później sprawnie posklejać. Mnie emocjonalnie starła na proch. Łzy same cisnęły się do oczu więc czytałam tak, by dzieciaki nie widziały, że mama znowu płacze do książki. Niech nie zmyli Was to cudowne wydanie. Tu nie ma jedynie kolorów i słodkiej historii. Ale nie oznacza to wcale, że książka była zła. Wręcz przeciwnie jest u mnie na bardzo wysokim miejscu. Właśnie za te emocje, które wyzwala.

Chyba juz zdążyliście zauważyć, że nie czytam jedynie słodkich romansów lub obyczajówek w których bohaterowie piją sobie z dziubków. Doceniam książki z przesłaniem. Takie które mimo, iż rozwalają mój mózg i szarpią sercem, jak hiena padliną dają do myślenia. Pozwalają się zastanowić nad sensem... Czego? Życia, istnienia, powodu dla, którego akurat my jesteśmy właśnie w tym miejscu na świecie...

To wszystko dostałam od tej wspaniałej autorki i za to serdecznie jej dziękuję.

Książka to historia dwóch bohaterów pisana z perspektywy jednego i drugiego naprzemiennie. Hiacynta doświadczyła w życiu najgorszego. Na jej oczach zginęła jej przyjaciółka. Dziewczyna ma poczucie winy w związku z jej śmiercią i popada w głęboką depresję. Na każdym kroku próbuje popełnić samobójstwo, bo nie potrafi dalej żyć ze świadomością, że gdyby tamtego dnia postąpiła inaczej jej przyjaciółka nadal by żyła.
Teodor co prawda jeszcze nie stracił ukochanej osoby, ale każdego dnia prowadzi trudną walkę ...

Hiacynta studiowała pielęgniarstwo. Wypad nad morze ze znajomymi w ramach przerwy wakacyjnej miał dać jej wytchnienie po trudnych egzaminach. Przyniósł jednak tragedię, po której dziewczyna nie potrafi się otrząsnąć. Za namową rodziców wyjeżdża na Mazury do ośrodka dla trudnej młodzieży, prowadzonego przez znajomego jej ojca. Hiacynta poznaje tam Teodora, chłopaka, wychowanego w rodzinie, w której alko*ol dyktował główne warunki. Chłopak ma bardzo ciężkie życie. Codziennie walczy o siebie i los kogoś dla siebie bardzo bliskiego.

“Najskrytsze miejsca duszy” nie jest książką, która idealizuje problemy społeczne, choroby, czy uzale*nienia. To historia dwóch osób, z których jedna pragnie zniknąć z tego świata, a druga walczy o życie.

Cała fabuła oparta jest w dużej mierze na problemach i przeżyciach głównych bohaterów. Mimo początkowej niechęci i rozbieżności problemów, które noszą na swoich barkach, w pewnym momencie znajdują wspólny punkt, który jest iskierką nadziei na lepsze jutro dla każdego z nich. Wątek rozwijającego się uczucia pokazany został, jako rodzaj spoiwa między postaciami, a nie leku na wszystkie problemy. Zdarzało mi się wracać do niektórych fragmentów, ponieważ nie do końca mogłam zrozumieć motywy, którymi się kierowali i postępowanie — pozornie mające przynieść dobry skutek. Ale czy w życiu zawsze postępujemy właściwie?

Historia opisana w książce opiera się na autentycznych wyda...

NAJSKRYTSZE MIEJSCA DUSZY
@klimkiewiczkarolina
@wydawnictwo_endorfina

"Bli­zny to znaki prze­szło­ści, nie mają wpły­wu na przy­szłość, chyba że im na to po­zwo­li­my"

NAJSKRYTSZE MIEJSCA DUSZY to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Piękna okładka od razu skradła moje serce. Ale to co znalazłam w środku i historia którą przelała na kartki tej historii autorka, sprawiła że moje serce aż krzyczało z bólu i prosiło o odrobinę nadziei i wiary w to że warto żyć. Przemoc w rodzinie, uzależnienia, brak pomocy że strony państwa w przypadku choroby dziecka depresja, strata bliskiej osoby tak wiele jest w tej książce, a na dodatek wszystkie wydarzenia w niej zawarte są inspirowane prawdziwymi wydarzeniami. Ta historia to tylko 336 stron, a tak naładowanych emocjami, że chwilami zapierały dech w piersi.

Oboje głównych bohaterów tak bardzo skrzywdzonych przez życie, jedno które nie chce żyć, drugie musi dla bliskiej swemu sercu osobie.
Co się stanie kiedy zostaną zmuszeni do przebywania razem?

Ja już znam odpowiedź, a Wy jeżeli też chcecie ją poznać, koniecznie musicie sięgnąć po tą książkę.

Kochana autorko, mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec tej historii i będę mogła poznać dalsze losy bohaterów ❤️

"Pewne rze­czy są dobre, inne są po pro­stu złe. Jed­nak życie samo w sobie nie jest tak oczy­wi­ste. Nie jest czarno-​białe i opar­te na do­brych i złych wy­bo­rach. Wybór to po pro­stu wybór, do­pie­ro kon...

Widząc tą piękną okładkę, zakochałam się. Jest nietypowa, inna, wyróżnia się... Spodziewałam się, pięknej historii miłosnej oczywiście, pod przykrywką tajemnic/problemów!
Wow, nic bardziej mylnego. Owszem, znajdziemy tu miłość, na nawet sceny miłosne (choć nie za wiele nie bójcie się), ale przede wszystkim to trudna historia dwójki ludzi i osób z ich otoczenia...
Hiacynta ma za sobą bardzo traumatyczne doświadczenia, od tego czasu jest totalnie zamknięta na świat, rodzinę i przyjaciół... Rodzice są już bezsilnii wysyłają dziewczynę na Mazury do swojego przyjaciela, który prowadzi ośrodek dla dzieciaków, po przejściach... Dziewczyna ma tam pomagać ... Na miejscu poznaje Teodora, i od razu planuje ucieczkę jednak nie będzie to łatwe ..
Teodor pomaga w ośrodku już jakiś czas, wszyscy go lubią i doceniają. On też nie miał łatwego życia, pochodzi z alkoholowej rodziny 💔.
Oboje są na różnych etapach życia ona zrezygnowana, a on nakręcony na pomoc i działanie innym... Czy dwójka młodych i tak pokiereszowanych ludzi ma szansę na szczęście?
Niech Was też nie zwiedzie obraz Teodora, bo on też ma swoje demony, z którymi walczy....

Jestem zadowolona z tej lektury, nie spodziewałam się, że będzie tak dobra i poruszająca trudne tematy, wierzę, że Autorka ma jeszcze kilka ciekawych pomysłów!