Nasza pani z Ravensbrück. Historia Johanny Langefeld

Marta Grzywacz
7 /10
Ocena 7 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów
Nasza pani z Ravensbrück. Historia Johanny Langefeld
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7 /10
Ocena 7 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów

Opis

Jest 24 listopada 1947 roku. W gmachu Muzeum Narodowego w Krakowie zbiera się Najwyższym Trybunał Narodowy, który ma sądzić nazistowskich zbrodniarzy. Proces uważnie śledzą byli więźniowie obozów koncentracyjnych, a także polskie i amerykańskie media. Na salę wprowadzani są kolejni oskarżeni. Wśród nich brakuje jednak Johanny Langefeld – byłej strażniczki obozów w Ravensbrück i w Auschwitz. Oskarżona uciekła. Parę lat później zaczną chodzić słuchy, że ktoś pomógł jej uciec. Obiegną Kraków relacje tak nieprawdopodobne, że trudno będzie dać im wiarę.

Bo czy naprawdę mogło być tak, że Johannę Langefeld uwolniły z Montelupich dawne więźniarki Ravensbrück? Ofiary miałyby uratować kata? Takie rzeczy się przecież nie zdarzają. Książka Marty Grzywacz to opowieść o jednej z najbardziej tajemniczych i kontrowersyjnych postaci nazistowskiego systemu zagłady.

Data wydania: 2020-01-29
ISBN: 978-83-280-7284-8, 9788328072848
Wydawnictwo: W.A.B.
Nagrody: Górnośląska Nagroda Literacka „Juliusz” (Zwycięzca)
Kategoria: Biografia
Stron: 320
dodana przez: Justyna_K

Autor

Marta Grzywacz Marta Grzywacz
Urodzona w 1971 roku w Polsce
Marta Grzywacz - polska dziennikarka radiowa i telewizyjna, prezenterka, autorka książki i publikacji prasowych, lektorka audiobooków. Ukończyła I Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika w Lubinie. Jest absolwentką Wydziału Prawa i Administr...

Pozostałe książki:

Echo winy Samotna Złap mnie Nie bój się Dom dla lalek Kobieta w mroku Szukaj mnie Blizny. Prawdziwa historia „królików" z Ravensbrück Nasza pani z Ravensbrück. Historia Johanny Langefeld Kości są wieczne My, dzieci z obozów Starożytne kości Tylko ty Kości Pająka Obrońca skarbów. Karol Estreicher - w poszukiwaniu zagrabionych dzieł sztuki Z krwi i kości
Wszystkie książki Marta Grzywacz

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Dobra nadzorczyni?

WYBÓR REDAKCJI
23.06.2020

Opisanie losów Johanny Langefeld to niesamowicie trudne zadanie, gdyż na temat funkcjonariuszki wiadomo niewiele, ilość dokumentów na jej temat jest zbyt skąpa, by stworzyć rzetelną opowieść. Pisze o tym także pani Grzywacz. Z tego powodu należy pogratulować autorce zarówno odwagi, jak i docenić ciężką pracę której się podjęła badając losy kobiety... Recenzja książki Nasza pani z Ravensbrück. Historia Johanny Langefeld

literatura faktu w najlepszym wydaniu

11.02.2020

W ostatnich miesiącach na rynku wydawniczym pojawiło się wiele pozycji z gatunku literatury obozowej. Dobrze wiedzieć, że tego rodzaju książki cieszą się niesłabnącą popularnością, bo to temat, o którym wciąż powinno być głośno, o którym nigdy nie możemy zapomnieć, zwłaszcza teraz, kiedy żyje coraz mniej świadków tego mrocznego okresu w historii.... Recenzja książki Nasza pani z Ravensbrück. Historia Johanny Langefeld

@Sylwia_K@Sylwia_K × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ksiazka_w_pigulce
@ksiazka_w_pigulce
2020-03-25
8 /10
Przeczytane

Osoba Joanny Langefeld przewija się chociażby w „Dymach z Birkenau”. Seweryna Szmaglewska przebywała w tym samym czasie w obozie Auschwitz, gdy swój skromny, zaledwie kilkumiesięczny epizod w roli oświęcimskiej aufzejerki miała rzeczona samotna matka. Niemka swą „karierę” rozpoczęła w Brauweiler, gdzie powstał jeden z pierwszych obozów kobiecych pod przykrywką społeczności zamkniętej w celach poprawczych. Osoba Joanny budzi skrajne emocje: nazistka po wojnie osadzona w krakowskim więzieniu Montelupich w tajemniczych okolicznościach zniknęła, jak na wiele lat po wojnie słuch o niej zaginął. Co ciekawe, prawdopodobnymi sprawcami uwolnienia, jak i ukrywania Langefeld były te same obozowe kobiety z Ravensbrück, nad którymi kobieta pełniła pieczę w tym kobiecym obozie.
Marta Grzywacz w dużej mierze opiera się na przeglądzie, analizie, jak i przedstawieniu istotnych faktów z życia „pani z Ravensbrück” popierając informacje zebranymi dokumentami, notatkami, jak i meldunkami, pismami zarówno w obszarze pracy w obozach oraz po rozpoczęciu procesu sądowego obejmującego zbrodniarzy odpowiedzialnych za funkcjonowanie skupiska obozów Auschwitz. Proces, na który oczekiwała Langefeld w Krakowie obejmował wyłącznie jej pracę w polskim obozie koncentracyjnym, natomiast funkcja pełniona w Ravensbrück podlegała jurysdykcji karnej z ramienia m. in. Amerykanów.
Aufzejerka Langefeld, jej kariera i poczynania odwołują się do przeciwległych emocji. Przedstawiona przez autorkę analiza do...

× 1 | link |
@Petit_hibou
@Petit_hibou
2021-01-13
8 /10
Przeczytane 2020

Bardzo dobra pozycja. W książce bardzo dobrze ukazany jest obraz naszego rozumienia katów z obozów koncentracyjnych. Świat nie był, nie jest i nigdy nie będzie czarny albo biały. Czy zachowanie i całe życie kogoś można ocenić zerojedynkowo? Książka pełna faktów historycznych, opinii więźniarek, osób związanych i zainteresowanych sprawą, które rzucają światła i cienie na obraz dozorczyni obozu koncentracyjnego. Czy była zła? Dobra? Czy jej postępowanie zasługuje na potępienie? A może powinniśmy jej odpuścić po nie była z tych najgorszych?
Bardzo lubię, gdy literatura faktu, a szczególnie książka poruszająca tematy historyczne, zmusza do przemyśleń i rozważań.
Polecam każdemu. A w szczególności każdemu, kto wydziela w świecie i historii wyłącznie dobro i zło.

| link |
@donka
2024-08-28
7 /10
Przeczytane
@justyna8166
2021-01-12
6 /10
Przeczytane
@z_glowawksiazkach
2022-01-16
6 /10
Przeczytane
@opisujeksiazki
2020-06-01
6 /10
Przeczytane
MA
@Maja77
2020-04-05
7 /10
Przeczytane
@Sylwia_K
@Sylwia_K
2020-02-11
8 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Nasza pani z Ravensbrück. Historia Johanny Langefeld. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat