Opinia na temat książki Nic o mnie nie wiesz

@arcytwory @arcytwory · 2020-04-07 16:16:35
Przeczytane

Kiedy zobaczyłam tę książkę, to liczyłam na kawał dobrej literatury. Niestety, im dalej w las, tym „Nic o mnie nie wiesz” było gorsze i coraz bardziej pokręcone.
Zaczęło się obiecująco. Intrygujący początek, który rozbudza ciekawość. W końcu do drzwi Rebecki i Paula pukają policjanci, co budzi niepokój małżeństwa. Co mogą oni ukrywać? Oni, nienaganne małżeństwo z długim stażem? Okazuje się, że całkiem sporo. I skreślcie fragment o nienagannym małżeństwie, bo jest ono raczej mocno pokręcone. Bo na przykład oboje mają problem z prawdomównością, Rebecca jest uzależniona od praktycznie wszystkich rodzajów leków uspokajających, a Paul non-stop zdradza swoją żonę. Wróćmy jeszcze na chwilę do Rebecki. Jaka ona była irytująca! Przez jej zachowanie chciałam odłożyć powieść i już nigdy do niej nie wrócić. Do tego jej urojenia, które powodowały u mnie notoryczne przewracanie oczami. Po prostu pokręcona osoba.
Pokręcona była też chronologia wydarzeń. Były liczne przeskoki między „po” i „przed”, co momentami przyprawiało o zawroty głowy. Ale zaraz, co rozdziela te dwie osie czasowe? Tego można dowiedzieć się z dalszej części fabuły. Taki zabieg dodaje kolejnych zawrotów głowy. W skrócie – jeśli ktoś się ani na moment nie zgubił w tych przeskokach to wygrywa ode mnie medal!
Co jeszcze było pokręcone? Większość zwrotów akcji. Były one niesamowicie absurdalne, dziwne i całkowicie niewyobrażalne. Każdy kolejny sprawiał, że coraz bardziej chciałam zaprzestać czytania tej książki. Później jednak zaczęłam czytać ją szybciej, ale tylko po to, by jak najszybciej mieć ją za sobą!
Z pokręconych rzeczy to należałoby jeszcze wspomnieć o zakończeniu. Pobiło ono rekordy absurdów. Miałam wrażenie, że autorzy przypomnieli sobie o nim jeden dzień przed oddaniem książki i pisali coś szybko na kolanie. Szczególnie, że o tym nie było mówione przedtem, więc kto wie, czy faktycznie tak nie było? No po prostu to było słabe i dla mnie kompletnie niewyobrażalne.
„Nic o mnie nie wiesz” jedynie próbuje ratować klimat. Ciężka atmosfera, obciążony ilością tajemnic, przesiąknięty kłamstwami. W sumie to jedynie dzięki niemu dotrwałam do końca tej powieści.
Chyba nie muszę mówić, że nie polecam?
Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Nic o mnie nie wiesz
Nic o mnie nie wiesz
E.G Scott
6.9/10

Wciągający thriller psychologiczny dla fanów "Wielkich kłamstewek" i "Zaginionej dziewczyny". Rebecca i Paul to kochające się małżeństwo z wieloletnim stażem. Mają przytulny dom w spokojnej okoli...

Komentarze

Pozostałe opinie

Rebecca i Paul są małżeństwem od lat. Kochają się, spełniają w pracy, mają piękny dom. Nie wszystko jednak trwa wiecznie. Czasem wystarczy niewielki błąd by zapoczątkować lawinę problemów. Przesłuch...

Rebecca i Paul to małżeństwo z 20-letnim stażem. W ich dotąd szczęśliwy związek wkradają się tajemnice i kłamstwa. Rebecca pewnego dnia odkrywa, że z ich wspólnego konta zniknęły oszczędności zbieran...

AL
@alliwantisbooks

Pamiętacie moją recenzję "Mojej doskonałej żony"? Jeśli tak, to dobrze, bo przed Wami kolejna powieść z tej kategorii. Duet przyjaciół, kryjący się za pseudonimem E.G. Scott, zadebiutował thrillerem ...

Zachęcona opisem fabuły postanowiłam sięgnąć po ten thriller i niestety tym razem rozczarowanie. Staram się doceniać pracę autorów, ale akcji jakiejkolwiek brak, historia jest przegadana, jedynie pew...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl