Nie widać nic. Opowiadanie obrazów

Daniel Arasse
2 /10
Ocena 2 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Nie widać nic. Opowiadanie obrazów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
2 /10
Ocena 2 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Co się dzieje, kiedy patrzymy na obrazy? Jakie wywołują w nas myśli i skojarzenia? Jak opowiedzieć samemu sobie o tym, co widzimy lub czego się tylko domyślamy? A jak historyk sztuki powinien interpretować coś, co widzi wyraźnie albo ledwo, ledwo, czemu przygląda się beznamiętnie lub z bijącym sercem? Daniel Arasse zaprasza nas na przygodę dla oczu. W sześciu krótkich opowiadaniach przenikliwie opisuje obrazy Tycjana i Velázqueza, Bruegla i Tintoretta… Z uporem detektywa poszukuje ukrytych znaczeń, które okazują się widoczne gołym okiem! Te dzieła łączy jedno: malarstwo olśniewa nas i dowodzi, że zwykle nie dostrzegamy tego, co pragnie nam przekazać. Na pierwszy rzut oka nie widać nic! Ale to nic to w końcu bardzo wiele.
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-62972-03-6, 9788362972036
Wydawnictwo: DodoEditor
Kategorie: Sztuka, Kultura
Stron: 200

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Czy ja dobrze widzę, że znasz książkę Nie widać nic. Opowiadanie obrazów? Koniecznie daj znać, co o niej myślisz w recenzji!
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@abdita
2019-11-23
2 /10
Przeczytane

Wielkie rozczarowanie. Zapowiadało się na inne, oryginalne spojrzenie na sztukę, na jakieś odświeżenie sposobu patrzenia na obrazy ale nic z tego. Z okładkowego „z uporem detektywa poszukuje ukrytych znaczeń” pozostaje tylko ten upór w wymyślaniu inności. Nieważne jak byle inaczej niż tzw. „uznane autorytety”, które wprawdzie czasem są przywoływane ale równocześnie na ogół deprecjonowane. Męczące. Dodatkowo każdy tekst napisany w innej formie - jest list do znajomej, tekst pisany w pierwszej osobie, w drugiej, w trzeciej, dialog (a raczej kłótnia) dwóch krytyków i coś w rodzaju wykładu. Wydawałoby się, że nie ma to takiego znaczenia albo nawet może być pewnym urozmaiceniem ale okazuję się, że męczy a chwilami utrudnia czytanie, sprawia, że całkiem się gubiłam w tym co w ogóle Daniel Arasse chce mi przekazać. Za dużo w tekście znaków zapytania, za dużo wykrzykników.
Po przeczytanie niewiele zostaje w głowie ciekawych spostrzeżeń, myśli, raczej tyko uczucie, że ta oryginalność jest tak bardzo wymęczona na siłę. Raczej odradzam.

| link |

Cytaty z książki

O nie! Książka Nie widać nic. Opowiadanie obrazów. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl