Niech nas uczy historia. Felietony harcerskie z tygodnika "Iskry" z lat 1928-1935

Aleksander Kamiński
Niech nas uczy historia. Felietony harcerskie z tygodnika "Iskry" z lat 1928-1935
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie

Opis

Jakie to dziwne, jakie tajemnicze, jakie straszne w swej tajemniczości... Jeszcze sześćset pięćdziesiąt lat temu na części ziem dzisiejszego państwa polskiego, tam gdzie przepływają Narew i Biebrza, gdzie wznoszą się Suwałki, Augustów i Białystok, — mieszkali Jadźwingowie. Byli oni narodem licznym, składającym się z kilkudziesięciu plemion, mieli własny odrębny język, własne wierzenia, swoiste obyczaje. Żyli niezależnem życiem politycznem. A dziś? Śladu po nich nie zostało. Dosłownie — żadnego śladu. Legendy i baśnie nie dochowały o Jadźwingach żadnych wspomnień; archeologowie nie natrafili dotychczas na żaden grób, na żaden zabytek jaćwieski; lingwiści nie próbują nawet w językach polskim, białoruskim i litewskim doszukiwać się słów jaćwieskich; historycy nie posiadają najmniejszego kawałka pergaminu, zapisanego ręką Jadźwinga. I obecnie nikt nie zajmuje się losem zanikłego narodu. Nawet uczeni. Siedemdziesiąt lat mija, gdy ostatni raz napisano o Jadźwingach rozprawę naukową. Jadźwingowie nie zostawili po sobie żadnego śladu, ale obcy, ich sąsiedzi, przypadkowo i urywkowo zanotowali o nich garść szczegółów. Na tych notatkach cudzoziemskich opiera się cała nasza wiedza o Jadźwingach. Jadźwingowie nie byli, jak my, Słowianami; należeli do grupy ludów litewskich. Język ich jednak różnił się wyraźnie od litewskiego, pruskiego i łotewskiego. Religja też prawdopodobnie tworzyła odrębny systemat. Liczni książęta plemienni, będąc zarazem czarodziejami i wróżbitami, pośredniczyli między ludem a tajemniczemi i groźnemi bóstwami, wcielonemi w zwierzęta lub uosobionemi w żywiołowych potęgach natury. Normańscy książęta, rządzący Rusią, pierwsi rozpostarli swe zaborcze szpony nad Jaćwieżą. Raz po raz potężne drużyny Skandynawów — olbrzymów ciągnęły na rosłych koniach lub skrzydlatych łodziach na daleki zachód. A w stołecznym Nowogrodzie stary mnich — Greczyn wyliczał na tablicy paschalnej drżącą ręką te sławne pochody. „W lieto 6491*) idie Wołodimir na Jat’wiahi i wzia ziemliu ich”. „W lieto 6546 idie Jarosław na Jat’wiahi”. Ile rzezi okrutnych, jakie pożogi straszne, jakie tłumy jeńców kryją się z temi lakonicznemi notatkami, tego nigdy nie dowie się historja. [...]
Data wydania: 2017-09-14
ISBN: 978-83-8095-364-2, 9788380953642
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza IMPULS
Stron: 200

Autor

Aleksander Kamiński Aleksander Kamiński
Urodzony 28 stycznia 1903 roku w Polsce (Warszawa)
Aleksander Kamiński, przybrane nazwisko: Aleksander Kędzierski, ps. Dąbrowski, J. Dąbrowski, Fabrykant, Faktor, Juliusz Górecki, Hubert, Kamyk, Kaźmierczak, Bambaju – pedagog, wychowawca, profesor nauk humanistycznych, współtwórca metodyki zuchowej,...

Pozostałe książki:

Kamienie na szaniec Zośka i Parasol Antek Cwaniak : książka o zuchach Harcerstwo żywe i radosne Narodziny dzielności Nauczanie i wychowanie metodą harcerską Skauting i harcerstwo. Wybór pism charakteryzujących ruch młodzieży i system wychowawczy Wielka Gra Wstępuję do harcerstwa Wędrówka do sukcesu Książka drużynowego zuchów Niech nas uczy historia. Felietony harcerskie z tygodnika "Iskry" z lat 1928-1935
Wszystkie książki Aleksander Kamiński

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Niech nas uczy historia. Felietony harcerskie z tygodnika "Iskry" z lat 1928-1935 nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Cytaty z książki

O nie! Książka Niech nas uczy historia. Felietony harcerskie z tygodnika "Iskry" z lat 1928-1935. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat