Niesforne Ziarenko i straszny wieczór

Niesforne ziarenko uwielbia Halloween. Co roku wpada na wspaniały pomysł z przebraniem. Niestety tym razem jest inaczej. Albo nie ma pojęcia, w co się przebrać, albo kiedy już coś wymyśli, po chwili znajduje niemałe wady tego pomysłu (np. będąc duchem, nie będzie nic widział). Czuje się sfrustrowany, zły, a nawet wściekł, że nie może wymyślić przebrania doskonałego, a inne nie wchodzi w grę. Wtedy wpada na pomysł jak sprawić, aby zyskał więcej czasu na myślenie. Jaki? Czy mu się uda? Czy znajdzie przebranie idealne?

Co prawda Halloween za nami, jednak według mnie nie jest to książka, którą warto czytać tylko wtedy. Historia, jaką w niej znajdziemy, będzie doskonałym pomysłem na początek wielu rozmów o emocjach, jakie towarzyszyły jej bohaterowi. Moim zdaniem ta książeczka jest po prostu wspaniała, ciekawa, a przy tym wartościowa. Zresztą cała seria, do której ona należy, nie tylko bawi, ale również uczy.

Wizualnie książeczka mnie zachwyciła. Znajdziemy w niej duże, wspaniałe, przyciągające uwagę ilustracje. Ją po prostu chce się oglądać i to wielokrotnie.

Tekstu na stronach jest niedużo. Co jest znaczące zarówno dla młodszych dzieci, jak i tych starszych, które będą je samodzielnie czytały, a dopiero zaczynają to robić.

Okładka twarda i solidna. Dzięki niej nie zniszczy się szybko.

„Niesforne ziarenko i straszny wieczór” to książeczka, która mnie zachwyciła. Jest mądrą, ciekawą, a jednocześnie wartościową pozycją, którą z wiel...

„Niesforne Ziarenko i Straszny wieczór” to kolejna książeczka z serii „Smaczna Banda i emocje”. Jest to zarazem mądra jak i zabawna historia o uczuciach jakie przeżywają dzieci każdego dnia.

Niesforne ziarenko jest bardzo, ale to bardzo złe. Dlaczego? Bo zbliża się jego ulubiony dzień w roku – Halloween, a ono nie ma w co się przebrać. Jeśli przebierze się za ducha, to nic nie widzi. Za wampira? Nie może mówić. A za robota? Nie może poruszą się. Wspomina dawne czasy, gdy wraz z kolegami mieli świetne pomysły na przebranie się. A teraz brak pomysłów, a jeśli już jakiś jest to raczej nie fajne. Nabierze wszystkich, że Halloween zostało przełożone i w ten sposób będzie miał o jeden dzień więcej by wymyśleć oryginalne przebranie. I wtedy pojawia się pestka dyni, która uświadamia naszemu bohaterowi, że Halloween to nie konkurs mody, a zabawa i czas radości ze wspólnego przebywania ze sobą.

Całą serię uwielbiamy ze względu na jej przesłanie. Książka zachęca do rozmowy o emocjach i jak sobie z nimi poradzić. Ukazuje co jest w życiu ważne, a co trochę mniej. Uczy zdrowej rywalizacji a nie oszukiwania. Pokazuje, że nie warto zamartwiać się błahostkami, ale cieszyć się z małych rzeczy.

Książka nadaje się do wspólnego czytania, jak również do samodzielnego. Dzieci, które potrafią już coś czytać na pewno dadzą radę same przeczytać o Niesfornym Ziarenku. Tekstu nie ma dużo, a czcionka jest dość duża. Kolorowe ilustracje pobu...