Opinia na temat książki Niezwyciężony
W końcówce mamy do czynienia z bohaterstwem nadludzkim - poświęcenie siebie dla innych, dla idei, dla zasady. Właśnie, chyba nawet bardziej dla zasady. Czy jest to właściwe? Nadludzkie czy głupie?
Jaką ja bym podjęła decyzję? Czy jest jedna słuszna odpowiedź?
/o-1197650/n/niezwyciezony)
Niezwyciężony to wymarzony scenariusz wielkiego batalistycznego filmu, poświęconego starciu ludzi z powstałą samorzutnie na odległej planecie populacją mikroautomatów niszczących wszelkie myślenie. Al...
Pozostałe opinie
Pomysł z żywą, ślepą "nekrosferą" - coś niebywałego, mistrzostwo świata. Lem mnie zachwyca, zdumiewa swoim geniuszem. "Człowiek, pojmował to w tej chwili bez słów, jeszcze nie wzniósł się na właści...
Moja ulubiona zaraz po Edenie. Za dużo techniki - fakt. Dowódca Horpach i pierwszy oficer Rohan są powtórzeniem schematu Głównego Inspektora i Porucznika ze "Śledztwa" oraz Szefa i Pirxa. Dialogi są f...
@Zorg
„Niezwyciężony”, krążownik drugiej klasy, największa jednostka, jaką dysponowała baza w konstelacji Liry, szedł fotonowym ciągiem przez skrajny kwadrant gwiazdozbioru. Dobrze pamiętałem, czytając "Ka...
W sumie książka dobra, trzymała w napięciu do końca, jaka jest prawda, jednakże spodziewałem się lpeszego zakończenia, więcej fajerwerków, których mi tutaj zabrakło...
