Dr Sue Passero była przyjaciółką Laurie Montgomery. Była, ponieważ właśnie wjechała na kanał do Jacka. Kobietę znaleziono nieprzytomną w szpitalnym garażu, i mimo przeprowadzonej resuscytacji, nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Sytuacja jest podejrzana, ponieważ dr Passero była okazem zdrowia i poza wyrównaną cukrzycą typu I, na nic nie chorowała. Przed Jackiem bardzo trudne zadanie ustalenia przyczyny zgonu, a jego małe śledztwo prowadzi do szpitala, w którym pracowała Sue. Kobieta prawdopodobnie wpadła na ślad przerażającego procederu, jaki odbywał się w tym miejscu, i dlatego straciła życie. Oczywiście Jack zamiast poinformować o sprawie swojego przyjaciela Lou Soldano, sam zaczyna węszyć. Jak myślicie, ile jeszcze żyć pozostało dr Stapletonowi do wykorzystania w tej serii?
Książka oparta jest na autentycznych wydarzeniach i jeżeli ktoś zna tę historię, to może być rozczarowany, bo szybko domyślimy się, kto jest złym człowiekiem w tej części. Mi to zupełnie nie przeszkadzało, chociaż znałam tę sprawę. Chyba przeważył sentyment do Laurie i Jacka, mam nadzieję, że niedługo znów będę mogła śledzić ich niesamowite przygody (zupełnie nierealne w prawdziwym życiu, ale to nic :)).