Recenzje książki "Oberki do końca świata"

Dodaj swoją recenzję

„…do Rokicin drogich, do Rokicin błogich…”

22.09.2024

Co tu dużo mówić, kiedy ta książka mówi sama za siebie? Rokiciny to niewielka wieś w powiecie radomszczańskim, ukryta przed czasem, wojenną zawieruchom i przed zmianami. Rokicińscy muzykanci, grają najpiękniejsze na świecie oberki po zabawach i weselach a świat, z każdym pociągnięciem smyczka nabiera barw. „Wichry wszystkie grały i wszystkie... Recenzja książki Oberki do końca świata

@CzarnaLenoczka@CzarnaLenoczka

Piękno muzyki ludowej

30.03.2023

Książka z bogatego nurtu literatury chłopskiej, ale inna od dzieł Myśliwskiego czy Redlińskiego. Ta poetycko opowiedziana historia życia wiejskiego muzykanta, Józefa Wichra, ma urodę wiejskiego oberka, przykuwa uwagę, hipnotyzuje. Przy okazji autor upomina się o muzykę ludową, o należne jej miejsce w naszej kulturze i tradycji. Dla mnie to świeże ... Recenzja książki Oberki do końca świata

@almos@almos × 25

Pisarstwo z muzyką w tle

12.03.2012

Nie od dziś wiemy, że losy literatury i muzyki się splatają. Często przecież w różnego rodzaju dziełach literackich czujemy obecność muzyki. Czasem bywa jednak i tak, że muzyka inspiruje i prowadzi fabułę utworu. Taka jest rola muzyki w powieści Wita Szostaka „Oberki do końca świata”. "Ej za las, chłopcy, za las, bo za lasem grają. Ej, bo mi się... Recenzja książki Oberki do końca świata

Wichry grają, Wichry skrzypią

WYBÓR REDAKCJI
4.01.2022

Początkowo przeczytałem tytuł „Obierki do…” i nie wiedziałem, o co chodzi. Później spostrzegłem, że to oberki, a nie obierki, ale dalej nic z tego nie wynikało. A po „Oberki do końca świata” Szostaka, pisarza i doktora filozofii, sięgnąłem, bo podobało mi się, i to bardzo, jego „Sto dni bez słońca”. Po lekturze kilkunastu stron włączyłem sobie ... Recenzja książki Oberki do końca świata

@Meszuge@Meszuge × 16