Druga część cyklu o agentce FBI Smoky. Kolejny psychopatyczny morderca, którego pragnieniem jest starcie z agentką oraz kolejne skrzywdzone przez niego dziecko.
Powtórka z rozrywki. Czytając "Oblicze śmierci" miałam wrażeniem, że czytam pierwszą część cyklu. Wszystko to samo, tylko morderca ma inaczej na imię i trochę inaczej zabija. Wszystko tylko "trochę" inne. W dalszym ciągu mamy do czynienia z ciężką narracją w pierwszej osobie. Zbyt dużo w samej fabule jest wychwalania się przez agentkę jaka to ona jest najlepsza na świecie w tym co robi. Sama historia dobra, jednak szału nie robi. Wątek z małą Bonnie i jej pierwszymi słowami po tragedii jaką przeżyła TRAGICZNY! Kto normalny wpuściłby małe dziecko do zwyrodnialca tylko po to, żeby prawiło mu swoje mądrości życiowe? Bez sensu.
Ogólnie, jeśli ktoś lubi krwawe jatki i nie przesadza mu dość ciężki i mało profesjonalny stylu pisania autora to książka do polecenia.