Ocean uczuć

Mariola Sternahl
7.0 /10
Ocena 7.0 na 10 możliwych
Na podstawie 32 ocen kanapowiczów
Ocean uczuć
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.0 /10
Ocena 7.0 na 10 możliwych
Na podstawie 32 ocen kanapowiczów

Opis

Twoje przeznaczenie jest na wyciągnięcie ręki.

W życiu Anny nie brakowało trudnych momentów. Najpierw straciła ojca, potem opuściła ją matka. Wychowana przez nieznoszącą sprzeciwu, kontrolującą wszystko babcię oraz dziadka alkoholika, nie doświadczyła prawdziwego, szczęśliwego dzieciństwa. Odtrącana i poniżana, wyrosła na osobę, której codzienność naznaczona jest ciągłym lękiem. Brak pewności siebie, smutek i rozgoryczenie towarzyszą jej na każdym kroku. Ale pewnego dnia w jej życiu pojawia się mężczyzna, który staje się dla niej kimś, o kim od tak dawna marzyła – przyjacielem, nauczycielem i ukochanym. Czy ten związek sprawi, że Anna uwolni się w końcu od widm przeszłości? Czy uda jej się stworzyć prawdziwą rodzinę, której tak bardzo pragnie?

Nigdy, przenigdy nie wolno nam zapomnieć, że po każdej burzy wychodzi słońce, wychodzi tęcza – dla tych, którzy chcą ją zauważyć. Każda wylana łza rodzi właśnie w tym ciężkim momencie porcję naszego szczęścia.
Data wydania: 2020-06-08
ISBN: 978-83-8147-893-9, 9788381478939
Wydawnictwo: Novae Res
Cykl: Ocean uczuć, tom 1
Stron: 282
dodana przez: katapika

Autor

Mariola Sternahl Mariola Sternahl Z wykształcenia filolog niemiecki, studiowała również psychologię stosowaną. Członek kandydat Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury. Przekładem z języka niemieckiego zajmuje się od 25 lat. Na rynku książki zadebiutowała tłumaczeniem wielowątkowej powie...

Pozostałe książki:

Ocean uczuć Szampańska księżniczka Zaplątane drogi
Wszystkie książki Mariola Sternahl

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Ocean uczuć tom1

WYBÓR REDAKCJI
4.07.2020

Znakomity debiut autorki Marioli Sternahl. Stonowana okładka przyciąga spojrzeniem wyrazistych oczu, w których można odczytać niepokój. Czyje to oczy? Co widzą, gdzie patrzą i jakie wspomnienia odbijają? O czym będzie książka, której treść zamknięta jest w tak intrygującej okładce? Podpowiem, że bohaterką, tej debiutanckiej powieści, jest Ann... Recenzja książki Ocean uczuć

@a.anna.sozanska@a.anna.sozanska × 12

Od debiutów wiele się wymaga, ale podobno równie dużo można im wybaczyć — czy tak będzie w ty...

30.08.2022

Opis z okładki debiutanckiej książki Marioli Sternhal zapowiada powieść obyczajową, najprawdopodobniej z wątkiem romantycznym. Moje założenia nie do końca jednak były zgodne z tym co przeczytałam, albo tak miało być, a ja nastawiałam się na coś innego. Tego nie wiem, ale wiem za to, że tę pozycję mimo wszystko z kilku innych względów warto poznać.... Recenzja książki Ocean uczuć

@viki_zm@viki_zm × 19

"Ocean uczuć"

28.07.2020

„Każdy człowiek jest jedyny i wyjątkowy w swoim rodzaju. Każdy jest niczym księga, w której zapisano wyjątkową historię, bo tę jedną jedyną. Naszą”. Anna jest kobietą w średnim wieku, matką czworga dzieci, kochaną i kochającą żoną, spełnia się zawodowo. Zwykłe życie, codzienność, patrząc z boku wydawać by się mogło pełnia szczęścia, harmonia i sp... Recenzja książki Ocean uczuć

Kontrola rodzicielska czy obsesja doskonałości?

19.09.2023

Czy przeznaczenie można sobie wybrać? A może wszystko jest dziełem przypadku albo wcześniej zapisanych losów wyrytych przez poprzednie pokolenia? Jedno jest pewne: tego, co przeżyła Anna – bohaterka książki Marioli Sternahl pt. "Ocean uczuć" nie da się przyrównać do żadnej innej historii. Nie da się też tego wyobrazić w najśmielszych snach. W życi... Recenzja książki Ocean uczuć

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@viki_zm
2022-08-30
6 /10
Przeczytane Książka papierowa 2022 Posiadam Współpraca recenzencka

Od debiutów wiele się wymaga, ale podobno równie dużo można im wybaczyć — czy tak będzie w tym przypadku?

Opis z okładki debiutanckiej książki Marioli Sternhal zapowiada powieść obyczajową, najprawdopodobniej z wątkiem romantycznym. Moje założenia nie do końca jednak były zgodne z tym co przeczytałam, albo tak miało być, a ja nastawiałam się na coś innego. Tego nie wiem, ale wiem za to, że tę pozycję mimo wszystko z kilku innych względów warto poznać. Ale zacznijmy od początku...

Życie Anny — głównej bohaterki od samego początku nie było usłane różami. Już od dzieciństwa przez długie lata doświadczała przemocy psychicznej. Po stracie ojca i porzuceniu przez matkę dziewczynka była wychowywana przez niezwykle wymagającą babkę i dziadka alkoholika. Dorastała w "domeczku" pełnym wyzwisk, obelg, sztywnych zasad, ale przede wszystkim z brakiem miłości i akceptacji. Smutek, strach i ciągły lęk to uczucia, z którymi Anna mierzy się do tej pory. Czy trudny moment w życiu bohaterki sprawi, że coś się zmieni? Czy wsparcie najbliższych wystarczy, by Ania zapomniała o przeszłości?

Autorka w swojej książce zastosowała ciekawy zabieg — inwersję czasową, gdyż już w pierwszym rozdziale Czytelnik otrzymuje odpowiedzi na zadane w opisie pytanie. Z biegu akcji poznaje natomiast przeszłość bohaterki i to, co sprawiło, że czuje się tak, a nie inaczej, czy postępuje w ten, a nie inny sposób.

Annę poznajemy w...

× 8 | link |
@gosia_myst
2021-03-05
7 /10
Przeczytane

"Ocean uczuć " to naprawdę dobry ciekawy i pełen emocji debiut. Książka opowiada historię Anny w której życiu było bardzo dużo trudnych momentów pełnych bólu, cierpienia, kłamstw oraz odrzucenia przez najbliższe jej osoby. Relacje naszej bohaterki z matką są niezwykle skomplikowane. Jej wieczna tesknota za nią, oczekiwanie na powrót oraz rozczarowanie zdecydowanie wpłynęły na jej przyszłość. Jest wychowywana przez despotyczną babkę Nelę i dziadka alkoholika. Babka nie znosi sprzeciwu i niszczy wszystkich dookoła, zarówno męża, dzieci jak i własną wnuczkę. Każdy dzień pełen jest wyzwisk, kłótni oraz alkoholu. Przez to wszystko Anna nie wierzy w siebie i boi się zaangażować choć z drugiej strony czuję silną potrzebę miłości. Czy pojawienie się na jej drodze Antona coś zmieni? Czy uda się założyć szczęśliwą rodzinę o jakiej zawsze marzyła?
Autorka poruszyła niezwykle ważny temat jakim jest wpływ dzieciństwa i zachowania bliskich nam osób na nasze dorosłe życie, a w konsekwencji na nasze wybory. Pokazuje, iż możemy znaleźć szczęście i miłość mimo zła które nas otacza. Możemy założyć szczęśliwą rodzinę oraz kochać i być kochanym, a wszystko co nas spotyka ma jakiś cel i może nauczyć nas czegoś oraz sprawić, że będziemy silniejsi i lepsi.
Jedynym minusem całej historii było dla mnie zakończenie. Jak dla mnie kompletnie nie zrozumiałe i nie pasujące do reszty książki. Nie przemawia do mnie nagłe oświecenie i odnalezienie Boga oraz całkowita zmiana zachowania u dziadków...

× 8 | link |
@maczek89
2020-07-03
6 /10
Przeczytane

Ocean uczuć uważam za dobry debiut literacki. Jednak narracja w trzeciej osobie nie do końca do mnie przemawia. Fabuła bardzo interesująca i prawdziwa: toksyczne relacje były i zawsze będą. Pokazane jest jak wieczne wyzywanie, awantury i wychowanie w patologicznej rodzinie ma wpływ na dalszy rozwój dziecka. Znajdziemy tutaj pełno wątków, które nie zostały dokończone i pojawiają się kolejne. Dlatego można się pogubić w całej historii. Po przeczytaniu dopiero połowy książki całość nabiera sensu.

× 4 | link |
BA
@anianiezgodka
2020-06-12
9 /10

To druga książka z kolei, gdzie czytam o tym jak matka potrafi zniszczyć swojemu dziecku dzieciństwo i całe życie. Choć tu, nie jest to tylko wina rodzicielki, ale i dziadków, którzy zaraz po rodzicach powinni być wsparciem i opoką. Cały niszczący proces zaczyna się właśnie od władczej babki, to ona wszystko zapoczątkowała, zniszczyła córkę, a następnie do tego stanu doprowadzała wnuczkę.

Strona za stroną poznajemy przeszłość Anny. Jej skomplikowaną relację z matką. Wieczna tęsknota za mameńką, jak ją nazywała, odbiła swoje piętno w przyszłości. Dziecko, które bez przerwy czeka na powrót ukochanej mamy i ciągle doznaje rozczarowania, nie umie sobie poradzić z emocjami. Cała ta relacja przewijająca sie przez książkę sprawiała, że momentami otwierałam oczy ze zdumienia. Nie mogłam zrozumieć dlaczego Anna cały czas czeka i cały czas wierzy, że coś się zmieni. Dla mnie to niepojęte, że za każdym razem, kiedy jej nadzieja na lepsze życie zostaje zdeptana, ona ciągle wierzy, że mama ją uratuje. Z drugiej strony to przecież mama, osoba która powinna się o nas troszczyć i jest mamą do końca życia, nie ważne, czy nas krzywdziła czy nie, jest mamą i chcemy z nią być.

Do tego wszystkiego babka Nela, kobieta despotyczna, która niszczy wszystkich dookoła. Zrobiła to mężowi, dzieciom, a następnie wnuczce. Nie było dnia bez wyzwisk, kłótni i alkoholu. Cały czas byłam w szoku jak czytałam co dzieje się codziennie w domu, jakie zasady panują i jak ta młoda Anna to wszys...

× 2 | link |
MI
@milenan2000
2020-07-13
10 /10

Gdy poznajemy Annę, jest ona w dramatycznym momencie swego życia. Po wypadku czeka na diagnozę i myśli o najgorszym. Teraz ma czas. Dużo czasu....
Dalsza opowieść toczy się retrospektywnie.
To przejmująca, dołująca historia dziewczynki dorastającej w strachu, ciągłej traumie odrzucenia, porzucenia, poczuciu winy, że to z nią jest coś nie tak, skoro spotykają ją same dramatyczne sytuacje.
Raniona od najmłodszych lat, wrzucona została ( bez własnej akceptacji) w jakieś inne, obce życie, stała się całkowicie zagubiona. Nikt nie nauczył jej kochać nikt nie pokazał jak nie ranić drugiego człowieka, jak go szanować.
Porzucona przez ojca, potem przez matkę, która jednak potrafiła postawić się swoim toksycznym, egocentrycznym rodzicom i wyjechać do Wiednia.
Dwukrotnie zamężna, nie znajduje szczęścia.
Anna zostaje z dziadkami - Nelą i Stefanem. Całe dzieciństwo i młodość to dorastanie w atmosferze wrzasków, ciągłych awantur, zakazów, nakazów, wyzwisk, alkoholizmie dziadka.
Rok przed maturą zachodzi w ciążę. Rodzi się Zosia. Wychodzi za mąż, lecz po kilku latach rozwodzi się. Mąż bawidamek, imprezowicz, alkoholik. Całym światem staje się córeczka.
Potem poznaje Antona, który jest jej przyjacielem, mentorem, w końcu mężem. Oprócz Zosi mają jeszcze trójkę dzieci. Mieszkają osobno, ale Anna ciągle tęskni za rodzinnym domem, i jest to tak irracjonalne, doznała przecież tam tyle niegodziwości i krzywd!
Gdy po latach dowiaduje się, że faktycznie dom n...

× 2 | link |
@andzelikajaczynska
@andzelikajaczynska
2020-07-22
7 /10
Przeczytane

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2020/07/7020-ocean-uczuc-mariola-sternahl.html
"Ocean uczuć" to bardzo smutna, pełna refleksji powieść. Nie można potraktować tej książki powierzchownie, ponieważ problemy, które zostały poruszone dotyczą każdego z nas w mniejszym lub większym stopniu. Czytając historię Anny złapiecie się na refleksji, że podobne doświadczenia macie sami lub wasi znajomi. Otworzą się dawno zabliźnione w was rany, popadniecie w zadumę nad niesprawiedliwością świata. Mnie cały czas zastanawia skąd się biorą osoby, które czerpią niezrozumiałą dla mnie satysfakcję z poniżania innych osób. O wiele prościej każdemu by się żyło, gdyby traktował drugą osobę jak chce być sam traktowany.
Jeżeli jesteście gotowi zmierzyć się z problemami, które dzieją się wokół nas, a są bardzo wstydliwe, zatrzymać się chociaż na chwilę i zastanowić się nad mechanizmami przemocy psychicznej i działania sprawców i jaki ma to wpływ na ich ofiary, to śmiało przeczytajcie "Ocean uczuć". Dajcie się porwać bezmiarowi emocji, które nie pozostawią was obojętnym na krzywdę wyrządzaną bezbronnym ludziom. Zatrzymajcie się nad tekstem, który niesie przesłanie oraz nadzieję. Znajdziecie wiele cytatów, tak bardzo prawdziwych, że aż wywołujących ból.

× 2 | link |
@coolturka104
2023-01-30
2 /10
Przeczytane

Zamarzyła mi się toskańska przygoda w środku zimy i to właśnie miejsce akcji skłoniło mnie do sięgnięcia po książki pani Marioli Sternahl. Ale po kolei, najpierw był tom pierwszy - "Ocean uczuć".

Dużo tu takiej zwykłej, prawdziwej, życiowej mądrości, jednakże ubranej w zbyt wiele słów, co zaburza prostotę przekazu. Trzeba ją z tego natłoku zbędnych zdań ostrożnie wyłuskać, by oddzielić ziarno od plew. To syzyfowa praca.
Dodatkowym utrudnieniem jest minimalna ilość dialogów na rzecz ciągłego, dość chaotycznego monologu. Lubię wewnętrzne rozterki bohaterów, ale nie aż tak by czytać tylko o nich przez prawie trzysta stron!
Choć na bohaterkę spadły wszystkie plagi egipskie razem wzięte, to może wierzyłabym jej bardziej, gdyby jej narracja była pierwszoosobowa.
Wszystko zabił pełen patosu, do bólu sztuczny ton, którego ja po prostu nie znoszę, użyty tylko po to, by wywołać w czytelniku jeszcze więcej emocji. U mnie za każdym razem wywołuje... odruch wymiotny. W całej tej kakofonii najbardziej szczere, prawdziwe i lekkostrawne były końcowe podziękowania od autorki.

× 2 | link |
@zetbasia27
2022-08-21
7 /10
Przeczytane


To nie jest lekka i przyjemna lektura, to faktycznie ocean uczuć i emocji. Spotykamy Annę jako dorosłą kobietę, mężatkę, matkę, która nie radzi sobie z atakami paniki i strachu.
Powoli poznajemy jej koszmarne dzieciństwo. Wychowywana przez dziadka alkoholika i despotyczną, surową i zimną babkę, porzucona przez matkę, która uciekła od toksycznych rodziców w poszukiwaniu spokojniejszego i lepszego życia pozostawiając, podobno ukochaną, córeczkę na niełasce dziadków. Awantury, wyzwiska, wrzaski, alkohol to codzienne życie Anny, do tego rygor i zimny wychów. Czy dziecko wychowane bez miłości potrafi w dorosłym życiu kochać? Jakie ślady w psychice zostawi tak trudne dzieciństwo?
Jeśli nie boicie się trudnych tematów to polecam, a ja z ciekawością oczekuję drugiego tomu 🙂

× 1 | link |
@zaczytana.o.polnocy
2020-10-29
6 /10
Przeczytane

Książka, która trafiła w moje ręce tak naprawdę przez przypadek 🙈 Przypadek - ale jaki szczęśliwy 😊 Książkę przeczytałam w ciągu jednego dnia (podczas #czytamzfriends ). Było to dla mnie coś nowego, bo zazwyczaj czytam książki fantasy.
"Ocean uczuć" to niezwykła podróż po życiu - filozoficzna i bardzo poetycka. Każdy człowiek musi mierzyć się ze swoją przeszłością, być może traumatyczną, która go ukształtowała. Historia głównej bohaterki jest smutna, emocjonująca, ale kończy się pięknie. Mimo melancholijnego nastroju książka okazała się bardzo pozytywna. Pokazuje, że w życiu nie ma drogi na skróty oraz warto mieć dobre serce i kochać.

× 1 | link |
CZ
@hania2007
2020-08-12
9 /10
Przeczytane

„Ocean uczuć” Marioli Sternahl to książka pełna refleksji , emocji i wzruszeń. Prosta, ciekawa okładka ze spojrzeniem smutnych oczu, w których dostrzegamy niepokój i strach. Zastanawiamy się czyje to oczy? O czym będzie ta książka? W życiu Anny głównej bohaterki było wiele trudnych momentów. W młodym wieku straciła ojca, a matka porzuciła ją i wyjechała za granicę. Wychowywali ją dziadkowie: despotyczna i władcza babka Nela i dziadek Stefan –alkoholik. Anna nigdy nie zaznała miłości i nie miała szczęśliwego dzieciństwa. Czekała na powrót matki, kochała ją swoją dziecięcą miłością i tęskniła za nią .Odtrącona przez matkę ,poniżana przez babkę wyrasta na kobietę, której życie naznaczone jest bólem, smutkiem i strachem. Anna usilnie potrzebowała miłości, doznała jej jedynie od prababci Heleny. Potem jako nastolatka szukając owej miłości, rzuciła się w ramiona Rafała .Czy on odwzajemnił jej miłość? Czy okazał szacunek i zrozumienie? Pierwsza młodzieńcza miłość wniosła w jej życie kolejne spustoszenie i chaos, ale zostawiła wspaniałą córkę Zosię, dzięki, której poznała najpiękniejsze i najwspanialsze uczucie jakim jest miłość macierzyńska.

...”Miłość prawdziwa to ta na dobre i złe, która kocha ponad wszelkie granice, wybacza i sama prosi o wybaczenie ta, która zna kompromisy i ma zawsze zrozumienie bez względu na to ,co się stanie...”

To właśnie o takiej miłości marzyła Anna codziennie od wielu lat. Na to pracowała i wierzyła, że się...

| link |
@zaczytanaewelka
2020-11-15
9 /10

"Bezkresna głębia samego życia, zgotowała jej los, stanowiło jej źródło".

"Ocean uczuć" autorstwa Marioli Sternahl przeczytałam dzięki Book Tour zorganizowanego przez Blog Anki, za co serdecznie dziękuję.

Książka nie należy do sporych w objętości, ale ogrom przeżyć głównej bohaterki jest miażdżący.

Początkowo nie mogłam wczuć się w powieść z powodu prowadzonej narracji, bardzo dużo się dzieje.

Nastąpił jednak moment, że zaskoczyło i już nie mogłam odłożyć książki na bok.

Główna bohaterka Anna wychowywana przez despotycznych dziadków, wciąż tęskni za nieobecną mamą. Nie rozumie dlaczego ją porzuciła i pozostawiła z tak zimną, pozbawioną uczuć babcią

i dziadkiem alkoholikiem.

Dziadkowie na zewnątrz stwarzają pozory, w czterech ścianach pokazują swoje prawdziwe oblicze. Wszystkich swoich bliskich sterroryzowali swoim postępowaniem, jedynym ratunkiem była ucieczka.

Poznajemy powody ucieczki mamy Ani z rodzinnego domu. Jej ból i rozdarcie.

Życie Anny to pasmo smutku, czy uda się jej uwolnić od toksycznej rodziny?

Czy stworzy z m...

| link |
@Malwina....
2021-02-08
Przeczytane

"W naszym codziennym życiu pędzimy na kolejne spotkania,jak nie biznesowe,to rodzinne,to u lekarza,to u znajomych,to w szkole, pędzimy do pracy,na urlop,stale w biegu i stale w pośpiechu"

Skończyłam przed momentem książkę"Ocean uczuć"i postanowiłam na"świeżo"opisać Wam moje odczucia..

Poznałam w tej książce Anne,kobietę nieszczęśliwą i ogromem problemów rodzinnych.Nikt jej nie kochał,nikt nie był czuły a babcia traktowała jak maszynę,której wydaje się rozkazy.Teraz jest dorosłą kobietą,żoną oraz matką lecz w jej życiu następuje przełam a różne objawy spekulują choroby do końca niewiadomo jakie,co tak naprawdę dzieje się z Anną i czy rozpamiętywanie przeszłości może jej zaszkodzić?

Przede wszystkim brawo dla Autorki za pomysł stworzenia świata gdzie mieszają się różnorakie uczucia.Od pogardy,znieważenia po choroby psychiczne.Od wspomnień po powielanie zachowań babci i rozmyślań.Szczególnie Wiara w Boga stanowiła tutaj kluczowe znaczenie.Udało mi się to wszystko pojąć chociaż nie ukrywam,że to ciężka lektura.Schematy wydarzeń są dość pomieszane.Nawet nie wiedziałam w którym momencie były opisy Anny a w którym narracji trzecioosobowej.Bo i taka tutaj powstała.Pomysł na historię, uwzględnienie trudnych tematów i wykreowane problemy Anny spowodowały,że książka mi się podobała ale musiałam się na niej bardzo skupić.Niektóre zdania przytoczone przez autorkę a nie przez bohaterkę były niepotrzebne.Bo miałam wrażenie,że mają pomóc one nam zrozumieć treś...

| link |
@mamazonakobieta
2020-07-31
Przeczytane

Anna jest kobietą po wielu przejściach, które zostawiły u niej trwały ślad w postaci ciągłego strachu. Bardzo trudne dzieciństwo, ciągłe poniżanie i brak miłości, sprawiły, że przestała w siebie wierzyć. Jest matką czwórki uroczych dzieci i żoną Antona, a jej życie jest w miarę poukładane. Niestety w pewnym momencie wszystko zaczyna się walić za sprawą choroby, która odbiera jej siły do życia, a lekarze nie potrafią postawić trafnej diagnozy. Jak wyglądało dzieciństwo Anny? Co jej dolega? Czy pozbędzie się ciągłego strachu? Czy poradzi sobie z traumatyczną przeszłością?

Historia teoretycznie ciekawa, poruszająca trudne tematy. Niestety mnie nie porwała ze względu na styl pisania autorki. Jest napisana, tak jakby ktoś opowiadał nam o Annie i jej życiu. Mnie to nie porwało i sprawiło, że książkę przeczytałam, ale bez większych emocji. :(

Anna jest kobietą, którą w życiu przeszła dużo. Poznajemy ją w momencie, kiedy dopada ją choroba, a później pomału poznajemy jej przeszłość. Z jednej strony kochająca matka, dla której rodzina jest całym światem, z drugiej nieradząca sobie z demonami przeszłości. Jest bohaterką realistyczną, dającą się lubić.

„Ocean uczuć” to książka zdecydowanie nie dla mnie, jednak nie będę jej odradzać. Jest wiele osób lubiących czytać historie jakby opowiadane przez osobę trzecią i dla nich książka będzie wspaniała. Historia jest ciekawa, poruszająca trudne tematy i dlatego uważam, że warto po nią sięgnąć, jednak tylko jeśli ...

| link |
KI
@kimi.komi
2020-08-26
10 /10

Dzieciństwo i wczesna młodość determinują nasze późniejsze życie i nie inaczej było u Anny, którą bardzo skrzywdzono; tym dotkliwiej, że na bezbronnym dziecku dokonali tego najbliżsi. Demony przeszłości, lęki, brak poczucia własnej wartości, brak zaufania, niemożność nawiązania relacji z innymi osobami... z takim bagażem Anna wkroczyła w dorosłość. Ale... nie zdradzę, co było dalej. Książka porusza najtkliwsze struny, grając na najgłębszych uczuciach i wrzynając się pod skórę. Gratuluję, to bardzo udany debiut i czekam na więcej!!!

Małgorzata Kaczyńska

| link |
@sylwiacegiela
2023-09-14
10 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Starajmy się tak żyć, aby nie żałować ani jednej minuty, abyśmy mieli pewność, że bez względu na to, jaką decyzje podjęliśmy, była ona przemyślana i rozsądna.
Anna była pewna jednego: kiedy patrzyła w lustro, prosto w swoje zielone oczy, widziała w nich oczy swojej babci Neli, widziała oczy swojej prababci Heleny i widziała oczy swojej mamy. Te trzy kobiety dodawały jej teraz siły, aby uwierzyć, że warto nieustannie próbować zapomnieć to, co złe i cieszyć się każdą szczęśliwą chwilą.
Każdy człowiek jest jedyny i wyjątkowy w swoim rodzaju. Każdy jest niczym wielka księga, w której zapisano wyjątkową historię, bo tę jedną jedyną. Naszą.
Dodaj cytat