Opinia na temat książki Ogon skorpiona

Mam wrażenie, że Preston i Child nie mają sobie równych w tworzeniu sensacyjno-przygodowych thrillerów. Seria z agentem Pendergastem była wyśmienita, ta z Norą Kelly i Corrie Swanson tylko potwierdza ich wysoki literacki poziom.

Wielowarstwowa fabuła, której wątki sięgają aż do lipca 1945 r., kiedy to na amerykańskim poligonie rakietowym Białe Piaski dokonano detonacji bomby atomowej w ramach eksperymentu Trinity. Archeolożka Nora Kelly i agentka specjalna Corrie Swanson podążając tropem zmumifikowanych zwłok, natrafiają na ślad siedemnastowiecznego skarbu.

Wspaniały, barwny język, lekka narracja, świetne tłumaczenie Jana Kraśki sprawiają, że czytelnik ma wrażenie, jakby sam uczestniczył we wszystkich wydarzeniach. Wciągająca od pierwszej strony i trzymająca w nieprzerwanym napięciu fabuła, której kanwą są prawdziwe wydarzenia historyczne została sprytnie połączona z ciekawostkami historycznymi i archeologicznymi. W powieści wspomniany jest również Robert Oppenheimer, nazywany „ojcem bomby atomowej”, dyrektor naukowy Projektu Manhattan, którego zwieńczeniem był właśnie wybuch Trinity.

Cóż więcej mogę powiedzieć? Ta powieść to mistrzowskie połączenie Indiany Jonesa, Pana Samochodzika i Lary Croft.