"Ogród Yugiri" czyli tytułowy "Ogród Wieczornych Mgieł" to nastrojowe, magiczne, przepiękne miejsce stworzone ręką człowieka - Nakamury Aritomo. To ogród japoński wkomponowany w otaczający go krajobraz,cechujący się harmonią, prostotą, asymetrią i elegancją i wykorzystujący złudzenie, czyli niedoskonałość ludzkiego oka, aby dodatkowo zwiększyć wrażenie przebywających w nim osób. Wspomniany Aritomo - dawny ogrodnik na dworze cesarza Japonii był prawdziwym mistrzem w swojej dziedzinie, a stworzony przez niego Yugiri wzbudzał powszechne zainteresowanie, choć był prywatną enklawą mistrza.
Tytułowy ogród znajduje się na Malajach (w obecnej Malezji) w krainie herbaty, gdzie na pagórkowatym terenie u stóp gór Cameron rozciągają się ogromne plantacje. To tutaj w okolice niewielkiej miejscowości Tanah Rata trafiła przed laty bohaterka powieści - młoda Chinka Yun Ling Teoh i zatrzymała się u przyjaciół swoich rodziców Magnusa i Emily - właścicieli plantacji Majuba sąsiadującej z Yugiri. To tutaj również poznała Aritomo, który zgodził się udzielać jej lekcji pielęgnowania i tworzenia japońskiego ogrodu. Dziewczyna przyjechała w to miejsce z konkretnym zamierzeniem - pragnie spełnić marzenie swojej nieżyjącej siostry.
Dziś emerytowana już Pani prawnik Yun Ling po prawie czterdziestu latach nieobecności wraca do Yugiri z innym zamierzeniem. Widok zaniedbanego i nieuporządkowanego ogrodu wywołuje u niej wspomnienia sprzed lat. Kobieta postanawia zawalczyć o Yugiri, przywrócić mu piękno i jednocześnie dokonać rozrachunku z tragiczną przeszłością, która przez wszystkie te lata odciska swoje piętno na jej życiu...
"Czy wszyscy jesteśmy tacy sami, zastanawiam się; czy naszą życiową drogę odnajdujemy, interpretując ciszę pomiędzy wypowiedzianymi słowami, analizując powracające echo naszych wspomnień, żeby sporządzić sobie mapę terenu, żeby zrozumieć otaczający nas świat."
"Ogród Wieczornych Mgieł" to nastrojowa i sentymentalna, chwilami poetycka opowieść, w którą wplecione zostały smutne wydarzenia II wojny światowej, japońskiej okupacji tego terytorium i tragedii mieszkających tu ludzi. To historia kobiety, która ręką Opatrzności została ocalona z obozu dla internowanych, gdzie setki podobnych jej osób przechodziło prawdziwe piekło. Dzięki licznym retrospekcjom czytelnik staje się światkiem tamtych brutalnych zdarzeń i powoli poznaje tajemnicę, jaką przez czterdzieści lat nosi w sercu bohaterka powieści.
Jest to również opowieść o Malezji (dawnych Malajach), jej mieszkańcach i ich losach na przestrzeni półwiecza. To tutaj żyją obok siebie Chińczycy, Hindusi i Europejczycy - głównie Brytyjczycy, którzy swoje pierwsze terytoria mięli tu już pod koniec XVIII wieku. To tutaj co roku nadchodzi monsun, to tutaj rozciągają się wielkie lasy równikowe, które z jednej strony mogą stać się bezpiecznym schronieniem, a z drugiej - miejscem wrogim, pełnym niebezpieczeństw.
"Trudno opisać jak się przekracza granicę lasu deszczowego. Oko przyzwyczajone do łatwo rozpoznawalnych linii i kształtów, które widzi codziennie w miastach i wioskach, z początku nie jest w stanie ogarnąć niezwykłej różnorodności podrostów, zarośli, drzew, traw i paproci, które wprost kipią życiem, nie respektując najwyraźniej żadnych rygorów ani ograniczań. Cała roślinność wydaje się jednolita pod względem barwy, niemal monochromatyczna. Potem, stopniowo, zaczynamy odróżniać odcienie zieleni: szmaragdowy, khaki, seledynowy, limonkowy, żółtozielony, awokado, oliwkowy. Kiedy wzrok się przyzwyczai, zaczynają się pojawiać jeszcze inne kolory, upominając się o swoje miejsce: pnie drzew powleczone smugami bieli; żółte wątrobowce i czerwone rosiczki w promieniach słońca; różowe kwiaty pnącza oplatającego pień drzewa."
Przyznaję, że urzekła mnie opowieść Tan Twan Enga, zauroczył mnie ten egzotyczny zakątek świata, ale gdzieś głęboko w duszy pozostaje mały niedosyt. Chyba zbyt długo czekałam na bolesną historię Yun Ling i odpowiedź na pytanie co się tak naprawdę wydarzyło przed czterdziestu laty. Niemniej jeśli lubicie powieści obyczajowe z historią w tle, jeśli chcecie odbyć literacką wyprawę do malezyjskiej krainy herbaty, poznać niektóre fakty z przeszłości tego regionu i mieszkających tam ludzi, a może dowiedzieć się czegoś o drzeworytach ukiyo-e lub niepowtarzalnych tatuażach horimono, lub po prostu przeczytać dobrą powieść, w której przeszłość przeplata się z teraźniejszością, to "Ogród wieczornych mgieł" będzie trafnym wyborem. Polecam.