Ostrze czerwonej kredki

Kryminału z taką ilością pozaczynanych wątków już dawno nie czytałam. Trzeba się było mocno wgryźć w treść, żeby nadążyć za tokiem myślenia autorki. Bohaterów, dobrze zarysowanych polubiłam, nawet morderca nie był mi obojętny. Akcja rozpoczyna się gwałtem na małej dziewczynce przez jej przyrodniego brata. Potworne wydarzenie ma ogromny wpływ na jej życie, życie jej najbliższych i znajomych. Spodobał mi się styl autorki, przeskakiwanie po wydarzeniach, bohaterach, które to wątki sprawnie połączyła. Już w pewnym momencie wiemy kto jest mordercą, ale nie wiemy kim ta osoba jest w rzeczywistości, ciekawy zabieg pisarski – morderca opisuje co robi, ale nie zdradzono nam kto to. Książka pełna tajemnic i kłamstw, każdy z żywych i zamordowanych ma swoje tajemnice. Jestem ciekawa czy autorka zaciekawi mnie tak samo w drugiej swojej powieści – właśnie zaczynam.

Początek świetny. Byłam przerażona zachowaniem tak młodej osóbki. Niestety bardzo łatwo domyśleć się kto może stać za zbrodniami. O wiele lepsze wrażenie zrobił na mnie wątek Abigail i to czy jej losy wiążą się czy nie z drugą opowiadaną historią. Podobało mi się, że wydawnictwo dodatkowo wyróżniło tekst dotyczący przeszłości oprócz samego napisu przedtem/ kiedyś co czasem mi umykało. Dobrze zarysowane postacie, opis matki wpatrzonej w noworodka i przyjaciółki potrzebującej 'widowni' bardzo aktualne i troszkę mnie wkurzyło, że na końcu bohaterka temu zaprzecza, a tak właśnie było! W połowie książki błądzenie we mgle pani detektyw- gdzie sama wpadłam na to dlaczego zabójca nie jest łatwy do wykrycia, ponieważ u wielu innych autorów było to opisywane, nużyło mnie. Pisanie o bardzo charakterystycznej postaci i sugerowanie, że to ona- nikt nie uwierzy, że rozwiązanie jest tak banalne. Na końcu miałam wrażenie, że autorka chce trochę namieszać, ale nie wie jak i wyszło jak wyszło.. Sam pomysł na historię nie jest jakiś odkrywczy, ale dobrze scharakteryzowane postacie, wolno, ale toczą się do przodu akcja i pasujący mi styl pisania autorki i łączenia wątków sprawiło, że czytało mi się ją szybko i dobrze. Sprawdzę jak to wygląda w drugim tomie.