Powieść obyczajowa z wyższych sfer przedwojennej Warszawy, a przy tym pasjonujący kryminał. Blichtr wykwintnych salonów, kawiarniane romanse, szpiedzy i detektywi, afera z kradzieżą tajnych dokumentów...
Z trudem skończyłam czytać.To powieść to taki niby melodramat, kojarzy mi i z cyklem "W starym kinie"(starsi pamiętają o co chodzi). W sumie dobry scenariusz do niemego kina, ale powieść trochę nudna...
Urocze czytadło - przez swój język, ironię i niezłośliwą satyrę na kobiety "z towarzystwa" i w ogóle na kręgi inteligenckie i przemysłowo-ziemiańskie II Rzplitej - własne środowisko autora. Dołęga-Mos...
Choć z pewnością nie jest to literatura z górnej półki , to czasami warto przeczytać coś lżejszego , jak choćby tę powieść.