Tym razem Pan Samochodzik musi wyjaśnić tajemnicę kradzieży i przemytu bezcennych ikon. Trop wiedzie go do Pragi i niespodziewanie łączy się z historią zaginionego od kilkuset lat skarbu praskich alch...
Być może najlepsza z przygód Samochodzika. (Ostrzegam: wersja filmowa "Praskie tajemnice" jest kompletnie bez sensu, wehikuł lata [!], Batman dla ubogich; może dobry był tylko Leon Niemczyk w roli pan...
Ta książka nie była przeze mnie wałkowana w dzieciństwie niezliczoną ilość razy jak poprzedniczki, z bardzo prostego powodu - spadek po starszym kuzynie był niestety wybrakowany - nie obejmował części...
kupiłam ją na obozie sportowym. Zawaliłam jedną noc żeby przeczytać :) ale opłacało się.