Recenzja Reny Właśnie przeczytałam „Panią Nelę z Saskiej Kępy” i już wiem, że myślami będę do niej wracała. Pani Nela była kobietą jakich wiele, doświadczyła trudów życia, które dotknęło niemal wszystkich urodzonych przed pierwszą wojną światową, miała lepsze i gorsze okresy, a jednak potrafiła się wyróżnić, zapaść w serca, a nawet jedno pobudzić do spisania jej historii. Czytając byłam jej baczną obserwatorką, byłam jej sąsiadką i przyjaciółką, czasami, a nawet dość często, utożsamiałam się nią samą, to daje mi prawo wnosić, że Pani Nela to cząstka każdej z kobiet żyjących w drugiej połowie XX wieku, jest częścią tych, które naocznie, na własnej skórze doświadczyły życia w powojennych czasach, a potem w czasach ogólnie nazywanych PRL.
http://rena-prozazycia.blogspot.com/2016/07/pani-nela-z-saskiej-kepy-magorzata.html