Patrzący z ciemności

Maria Galina
7.3 /10
Ocena 7.3 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów
Patrzący z ciemności
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.3 /10
Ocena 7.3 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów

Opis

Przed milionami lat praprzodkowie zasiali na wielu planetach życie. Teraz Ziemia, opanowując technikę nadprzestrzennych lotów kosmicznych obserwuje te światy. Korpusowi Zwiadowców nie wolno jednak ingerować w życie aborygenów. Ale na jednej z planet ksenolodzy natykają się na dziwną religię i obyczaje. Z pozoru sielankowy świat dosłownie z dnia na dzień zmienia swoje oblicze, zupełnie nak w lovecraftowskiej rzeczywistości - coś obcego, nieznanego czyha tuż za progiem. A zwiadowcy, w wyniku niedalekiego wybuchu supernowej tracą kontakt z bazą.
Data wydania: 2005
ISBN: 978-83-89951-18-2, 9788389951182
Wydawnictwo: Solaris
Stron: 388
Mamy 2 inne wydania tej książki

Autor

Maria Galina Maria Galina Maria Galina urodziła się w 1958 roku w Kalininie (obecnie - Twer). Do 1968 r. mieszkał w Kijowie, następnie przeniosła się do Odessy, a ostatecznie przeniosła się do Moskwy. Absolwentka Wydziału Biologii na Uniwersytecie w Odessie (specjalność - bio...

Pozostałe książki:

Patrzący z ciemności Tarnowskie Góry. Miejskie Opowieści Wilcza gwiazda WILCZA GWIAZDA. EKSPEDYCJA Ekspedycja. Żegnaj, mój aniele Kroki w nieznane. Almanach fantastyki 2007 Przesilenie
Wszystkie książki Maria Galina

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Coś mi się wydaje, że książka Patrzący z ciemności aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Wiesia
2024-07-29
7 /10
Przeczytane Posiadam 📚 fantastyka 🛸 przeczytane 2024
@Adam84
2024-07-06
7 /10
Przeczytane Przeczytane, Posiadam
@eR_
2019-12-19
7 /10
Przeczytane
@BlackFencer
@BlackFencer
2010-07-13
8 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Coś poruszyło się tuż obok - w gładkiej, równej ścianie na ich oczach zaczął się formować otwór, migotało powietrze i iskrzył się kamień - aż wreszcie pojawił się przed nimi wylot kolejnego korytarza, ślepy i czarny, ale gdzieś tam w głębi zapalały się i gasły jakieś iskry i słychać było równomierny plusk spadającej wody.
Dodaj cytat