Każdy ma prawo do własnej wersji wydarzeń, a kluczem jest prawda psychologiczna, nie poszlaki.
Przeczytałem tę książkę po raz drugi, muszę przyznać, że spodobała mi się o wiele bardziej niż za pierwszym razem. Dostrzegłem i doceniłem w tej historii to co za pierwszym razem mi umknęło. A mianowicie to jak genialnie ta książka jest skonstruowana, jak dobrze nakreślona jest cała fabuła i to jak po mistrzowsku Christie przeprowadziła analizę każdego bohatera.
Książka podzielona jest kilka części. Na początku mamy wstęp, w którym zapoznajemy się z całą historią.
Do Herkulesa Poirota zgłasza się młoda dziewczyna Karla Lemarchant. Jak się okazuję Karla tak na prawdę nazywa się Karolina Crale i jest córką nieżyjących już Karoliny i Amyasa Crale'ów. Losy rodziny Crale'ów są powszechnie znane z dwóch powodów. Amyas Crale był znanym i cenionym malarzem, kilka jego obrazów wisiało w czołowych galeriach czy muzeach. Drugim powodem jest tragiczna śmierć obojga rodziców. Szesnaście lat wcześniej matka Karli została oskarżona o zabójstwo swojego męża. Powodem miała być zazdrość wobec Elzy, młodej modelki pozującej do portretu Amyasa, w której malarz się zakochał. Karolina nie chciała dać rozwodu swojemu mężowi, twierdząc że prędzej go zabije, niż pozwoli mu odejść z inną. Nic więc dziwnego, że kiedy Amyas został otruty, nikt nie miał wątpliwości, że morderczynią jest żona. Karolina osądzona i skazana, umiera po roku w więzieniu. Przed śmi...