Opinia na temat książki Pięć małych świnek

Agatha Christie należy do moich ulubionych Autorów do których książek siadam z radością i wiem (wiem!), że się nie zawiodę!

Herkules Poirot powraca! Dla belgijskiego detektywa żadna zagadka nie stanowi karkołomnego zadania, chyba, że chodzi o rozwiązanie sprawy sprzed... 16 lat!
•
Zamordowany mąż, zazdrosna żona, przebiegła kochanka. Sprawa wydaje się jasna i prosta, ale ostatni list pozostawiony przez zmarłą skazaną nie daje spokoju jej córce. Dziewczyna prosi o pomoc słynnego detektywa; wszystkie dowody już dawno zostały zniszczone, a Poirot może opierać się jedynie na zeznaniach zaangażowanych w sprawę i zabawnej wyliczance o pięciu świnkach, która przypadkiem wpadła mu do głowy...
•
Och Agatho! Piszesz tak elegancko, wykwintnie, a jednocześnie zaciekawiasz i wodzisz za nos! Jesteś niekwestionowana mistrzynią kryminału, czarnego humoru i zawiłych zagadek!

Poirot jest w swoim żywiole - jego umysł pracuje na najwyższych obrotach, dokładnie analizuje każdy szczegół zeznania i chociaż brak tu (klasycznego dla całej serii) pościgu za umykającym mordercą miałam wrażenie, ze czytam thriller psychologiczny opierający się na wspomnieniach i psychologicznym studium przypadków. Owe wspomnienia bohaterów zaczynają żyć i nabierają barw, jedyny haczyk polega na wykryciu niuansu, który pozwoli ustalić kto zamordował słynnego malarza.
Przy „Pięciu małych świnkach” bawiłam się doskonale, a dreszczyk emocji nie odstępował mnie na krok! Lektura okazała się czystą przyjemnością, która - jak zwykle - miała zaskakujący finał!
I nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o tym czarującym, eleganckim wydaniu kolekcjonerskim!