Podwieczorek oprawcy” to zbiór reportaży napisanych na przestrzeni lat. I mam z nimi problem, bo napisane są w bardzo ciekawy sposób. Ale chyba błędem było, że sięgnęłam po nie w formie audio. Wiele razy gubiłam wątek, czasami nie wiedziałam o co chodzi. A i w sumie po przesłuchaniu całego nie pamiętam co dokładnie w nich było.
Przyznam szczerze, również średnio pasował mi lektor. I to pewnie też miało wpływ na odbiór tej książki.
Po tym audiobooku doszłam do wniosku, że chyba nie jestem aż tak wprawionym słuchaczem, żeby po ten gatunek sięgać w formie audio 🤷🏻♀️