Niezła powieść jak na debiut. Na pewno można to było napisać lepiej, ale mając 21 lat trudno o doświadczenie w pisaniu powieści. Chwilami trochę ciężko się czyta, ale temat szalenie ciekawy i naprawdę wciąga.
„Po czterdziestu pięciu latach małżeństwa maja żona zastrzeliła się wczoraj popołudniu.” „To ja ją zabiłem” „Zabiłem moją żonę, bo wymagało tego poczucie sprawiedliwości.” „Powraca moja obsesja dot...