Niedawno miałam okazję przeczytać najnowszą książkę Kamili Mitek „Pomóż mi kochać”, od wydawnictwa Dragon.
Znam i bardzo lubię twórczość autorki. I tym razem książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i nie odłożyłam jej, aż do ostatniej.
Poznajemy Dorotę, która od zawsze chciała pracować w straży. Jest odważna, trochę impulsowa, a wykonywana praca jest jej pasją. Jednak nie łatwo jest jej się odnaleźć typowo męskim zawodzie, gdyż jej dowódca Rysiek dyskryminuje kobietę i odsyła do mało odpowiedzialnych zadań. Nie potrafią się dogadać, jednak ich relacje zmieniają się, gdy zostają oddelegowani na trzytygodniowy obóz dla trudnej młodzieży.
Bardzo ciekawa i nietypowa fabuła, która wywołała we mnie wiele emocji, a i uśmiech nie schodził z mojej buzi.
Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie, są tacy jak my mają swoje problemy i dylematy. Nie omijają ich trudne życiowe problemy, ale też i radości, a do tego tajemnica rodzinna.
Warto też wspomnieć o postaciach drugoplanowych, które bardzo polubiłam. A najbardziej Zochę, przyjaciółkę Doroty, jej perypetie miłosne powodowały uśmiech.
Pod zasłoną humoru jak i lekkim piórem autorka przemyca do historii trudne tematy. Moje serce poruszył temat młodzieży z obozu. Dzieci zostają same ze swoimi problemami, chcąc zwrócić na siebie uwagę rodziców popełniają błędy, za które muszą ponieść konsekwencje.
Byłam pod wrażeniem bardzo realnych op...