Poza mną

Bianca Okońska
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 25 ocen kanapowiczów
Poza mną
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 25 ocen kanapowiczów

Opis

Jako terapeutka wie, że to nic dziwnego, że miłość sprzed lat staje nagle w drzwiach z zamiarem, by wszystko naprawić. Zdaje sobie również sprawę, że niełatwo uchronić się przed popełnianiem tych samych błędów. Jej małżeństwo rozpadło się kilka lat temu.
Bardzo dobrze potrafi słuchać innych. Nie słyszy samej siebie. Szczególnie teraz, gdy On – ten, który kiedyś tak bardzo ją zranił – stoi przed nią, zmuszając ją do zweryfikowania wielu poprzednich wyborów.
Tego samego dnia w drzwiach jej gabinetu pojawia się chłopak, tak bardzo do Niego podobny. Jego widok budzi jeszcze więcej wspomnień i całkowicie burzy wypracowaną przez lata terapeutyczną monotonię.
„Poza mną” to debiutancka powieść Bianki Okońskiej, przejmujące, gorzkie studium toksycznej relacji i sztuki dokonywania ważnych wyborów.
Data wydania: 2020-09-30
ISBN: 978-83-66611-55-9, 9788366611559
Wydawnictwo: Mova
Stron: 360
dodana przez: OutLet

Autor

Bianca Okońska Bianca Okońska
Urodzona w 1992 roku w Niemczech (Essen)
Bianca Okońska – urodzona w Niemczech. Wychowała się na Pomorzu. Od 9 lat mieszka w Krakowie, gdzie w 2017 roku skończyła psychologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 2011 roku w Wydawnictwie Nowy Świat w wersji elektronicznej ukazał się jej tomik...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Czy żałujesz?

3.12.2020

Czy jedna chwila może zdeterminować całe życie? Czy jedna decyzja potrafi zaważyć na wszystkich kolejnych? Przeszłość potrafi deptać po piętach, ale dobra psychoterapeutka nie powinna mieć z nią problemów. Jednak… czy aby na pewno? Od lat zajmuje się pomaganiem innym. Rozmawia, zagląda w dusze, próbuje nakłonić do rozliczenia z przeszłością, poma... Recenzja książki Poza mną

Emocje

6.10.2020

"Poza mną" W opisie możemy przeczytać, że jest to przejmująca,gorzka opowieść o toksycznej relacji i sztuce dokonywania trudnych wyborów. _• Dla mnie jest to książka bez fabuły. Jakoś nie mogłam się w niej odnaleźć. Znaleźć bohaterów powieści i ułożyć fabuły w jedną całość. Jednak nieco dalej zagłębiając się w książkę zaczęłam ją rozumieć. Nawet o... Recenzja książki Poza mną

× 3

Długo zastanawiałam się, co napisać

12.11.2020

"Poza mną" to książka, na którą czekałam długo i bardzo się z niej cieszyłam, kiedy wreszcie wpadła w moje ręce. Czytając kolejne recenzje, upewniałam się w przekonaniu, że to dzieło mnie zachwyci. Niestety, nadzieje bywają złudne. Główna bohaterka książki to psychoterapeutka, która poza pomaganiem innym zajmuje się układaniem własnego życia, w mn... Recenzja książki Poza mną

@poloznaiksiazki@poloznaiksiazki × 3

Oto "Cierpienia młodego Wertera" - wersja współczesna

10.12.2020

Każda z nas mając kiedyś 16 lat spotkała chłopaka, który przerobił jej mózg na kisiel, a mimo to były to najpiękniejsze momenty naszego życia. Bardzo możliwe i pewnie gdzieś tkwi w tych słowach ziarno prawdy, jednak rozbieranie na czynniki pierwsze i dokładne analizowanie co poszło nie tak, co można byłoby zmienić, a których słów nie wypowiedzieć.... Recenzja książki Poza mną

@ilona_m2@ilona_m2 × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@WystukaneRecenzje
2020-10-18
7 /10

Polecam! Nabuzowana emocjami, wyczerpująca i zmuszająca do refleksji. Po prostu cudowna, wyjątkowa.
Ją po prostu trzeba przeczytać!

× 6 | link |
@posrodkwiatowicieni
@posrodkwiatowicieni
2020-10-13
9 /10
Przeczytane

Na wstępie uprzedzę, nie jest to powieść dla każdego, ponieważ nie mamy tutaj typowej fabuły, z wartką akcją, mnogością relacji, gdzie wciąż się coś dzieje, nie. Fabułą są tutaj skrawki uczuć, są wspomnienia, są trudne, a czasem nieprzemyślane decyzje. Rytm jej nadaje bicie serca i wirujące myśli, zarówno te nasze, jak i głównej bohaterki. Tutaj każde zdanie zostawia nas z kłębkiem emocji, z euforią, złością, frustracją, bólem. Nie jest to książka łatwa, bo wymaga ona od nas skupienia, bo trafia do najdalszych zakamarków duszy, żeby roztrzaskać je na kawałki.
Zdaję sobie sprawę, że nie do każdego trafi ta książka, nie każdy będzie w stanie udźwignąć te wszystkie zawarte w niej emocje, ponieważ, mimo, że opisane są pięknym językiem, niosą za sobą ciężar ogromny.
Polecam ją z całego serca, mimo wszystkiego co się burzy w człowieku. Nie jestem pewna, czy będą zachwyty, ale polecam każdemu przeżyć tę książkę po swojemu.

× 2 | link |
@ilona_m2
2020-12-11
6 /10
Przeczytane

Melancholia, monotonia i nuda.
Choćbym bardzo chciała nie potrafię wzruszyć się tą historią - zbyt wiele słów, zbyt mało znaczeń.

× 2 | link |
@flatreads
2023-12-11
8 /10
Przeczytane

Mili Państwo. Niniejsza książka w końcu doczekała się, żebym po nią sięgnęła. I niemal od pierwszych stron czułam, jak zapadam się głębiej i głębiej. W historię, w styl i język autorki, w rozkminy i emocje głównej bohaterki (czyli dwie rzeczy, które kocham w literaturze)... No dosłownie, słuchajcie, NIE MOGŁAM SIĘ ODKLEIĆ.

Czytałam przy robieniu obiadów, między kolejnymi zabawami z Młodym, przed spaniem, po nocach, po przebudzeniu – W KAŻDEJ WOLNEJ CHWILI. Tak mnie wessało. Często myślałam o tej historii, chyba nawet raz mi się przyśniła.

A fabuła niby nie odstaje wielką oryginalnością. Krótko: 35-letnia bardzo wrażliwa na wszystko wokół psychoterapeutka, która po kilkunastu latach nadal macza się w oparach pewnej toksycznej miłości... Jedynej takiej, jedynej prawdziwej, jak wciąż uważa. W końcu dostaje szansę, by skonfrontować się ze swoim "oprawcą" i zadać te wszystkie pytania, które kłębiły jej się w głowie przez wiele lat...

Fascynuje mnie czytanie o toksycznych relacjach, chociaż zauważam, że z biegiem historii często przestaję rozumieć postępowanie bohaterów. I tutaj, tak jak w pierwszej połowie czułam wszystko jak na własnej skórze – te nielogiczne emocje i siłowanie się z własnymi myślami i niewypowiedzianym słowami były mi bardzo bliskie. Ale im lepiej poznawałam wybranka bohaterki, tak zwanego "Jego" z wielkiej litery (czyli typ z imieniem zakazanym), obserwowałam, jak ją traktował, jak się zachowywał, co sobą przedstawiał, rozmijałam...

| link |
@meandmybookzpl
@meandmybookzpl
2021-03-04
8 /10
Przeczytane

Bianca Okońska pisze pięknie i przemyślanie. Nie ma mowy o żadnych przypadkach i bezcelowym laniu wody. Czytając jej książkę miałam wrażenie, że każde zapisane słowo jest na właściwym miejscu. Z przyjemnością chłonęłam tę historię. Nie łapczywie. Delektowałam się, jak ostatnią kostką czekolady, jednocześnie walcząc z ciekawością, co wydarzy się dalej. Kiedy wreszcie dobrnęłam do końca i słodki posmak w ustach wyparował, nie potrafiłam określić, czy to, co dzieje się w mojej głowie to chaos, a może pustka?

Główną bohaterką “Poza mną” jest terapeutka, która na co dzień wsłuchuje się w słowa swoich pacjentów. Mierząc się z cudzymi problemami, jednocześnie prowadzi własną walkę z wieloma lękami i natręctwami, które wpływają na poczucie wartości i sprawiają, że niełatwo jej odnaleźć się w życiu. Szczególnie teraz, kiedy w drzwiach jej mieszkania pojawia się ten, który kiedyś tak bardzo ją zranił. Dotychczasowe mechanizmy obronne zawodzą. Nie pozostaje nic innego, jak jeszcze raz przepracować wszystko od początku. Jednak słuchanie samej siebie okazuje się o wiele trudniejsze, niż te w przypadku pacjentów.

Autorka napisała historię naładowaną emocjami po brzegi. To one odgrywają w niej główną rolę, spychając fabułę na bok. Przedstawiona toksyczna relacja, w której uwięziona jest bohaterka wywołuje sprzeczne odczucia. Jej wewnętrzna walka między sercem, a rozsądkiem zaangażowała mnie w lekturę tak bardzo, że zapomniałam na ten ...

| link |
@aggieczyta
@aggieczyta
2021-05-16
10 /10

„Poza mną” to jedna z tych książek, które się kocha lub odkłada w kąt. Moim sercem całkowicie zawładnęła. Przy pisaniu poprzedniej recenzji naszła mnie taka refleksja, że im więcej czytam, tym ciężej jest mi napisać swoją opinię o danej książce, bo zawsze mam jakieś porównanie. Staram się zawsze spoglądać na książki świeżym okiem, nie lubię ich kłaść obok siebie i mówić, która jest lepsza, która jest gorsza, a czasami mimo wszystko to się dzieje. Pamiętam inne treści, inne słowa, czasami podobne historie, takie same tematy…
Teraz otwieram plik tekstowy i czuję powiew świeżości. Czuję, że do tej pory jeszcze nie czytałam takiej historii. Nie czytałam książki, w której byłoby zawartych tak wiele emocji. Może moja nadwrażliwość sprawia, że się nad nią rozpływam. Może ktoś inny wcale nie dostrzeże w niej tych samych emocji, co ja.
Ten powiew świeżości jest jednak na tyle silny, a raczej książka wywarła na mnie tak ogromne wrażenie, że ciężko jest mi zebrać słowa, które byłyby w stanie wyrazić wszystko to, co czułam podczas czytania tej książki.
Ona pochłania. Wciąga w wir emocji, z którymi nie potrafi poradzić sobie główna bohaterka. Teraźniejszość miesza się z przeszłością. Wir. Słowo wir bardzo mi pasuje do tej powieści. Wir emocji, wir wspomnień tych mniej lub bardziej odległych. Potrzeba uleczenia, naprawienia… Siebie? Jego? Którego? Ich razem? A może każde oddzielnie? Czytałam i nie mogłam wyjść z podziwu, jak wiele emocji może wzbudzić słowo pisane.
Wie...

| link |
@ainerbooks
@ainerbooks
2021-03-22
7 /10
Przeczytane LISTOPAD 2020

Ile ta książka wzbudziła we mnie emocji... Chociaż podobno jak są emocje to znaczy, że jest dobra.
Dawno nie czytałam historii tak przepełnionej smutkiem.
Czasem miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką i kazać się ogarnąć, a czasem chciałam ją przytulić.

Na początku było mi smutno, później się wkurzyłam, później było mi jej żal, a na koniec chyba pojawiła się jakaś mała garstka zrozumienia. Choć nie wiem czy to dobre.

Myślę, że każdy z Nas przeżył w jakiś sposób zakochanie. Pewnie było pięknie, szczęśliwie, smutno i wstrząsająco. Pewnie każdy wyniósł z tego jakąś lekcję.
W tej historii na pewno odnalazło się sporo osób... I to mnie chyba najbardziej smuci. Bo miłość powinna podnosić, a nie deptać. Powinna dodawać skrzydeł, a nie ograniczać. Powinna dodawać sił i chęci do działania, a nie zamykać nas w swoich szponach i zmuszać do czegoś, czego nigdy byśmy nie zrobili.
W prawdziwej miłości nikt nie powinien bać się być sobą.


I właśnie dlatego powinno się przeczytać "Poza mną", żeby wiedzieć jak nie dawać się traktować i jak nie traktować drugiej osoby. Szczególnie jeśli darzy się ją uczuciem.

| link |
VI
@violaa92
2020-11-27
5 /10

Poza mną to historia pełna emocji. Poruszająca i dająca do myślenia. Miłość opisana na wszelkie sposoby. Mimo że nie polubiłam się z bohaterką i nie utożsamiłam się z nią (co jest wielkim minusem), to czułam wylewający się z każdej strony ból. Melancholia i głęboki smutek wydzierający się z każdego zdania pobudziły we mnie wspomnienia, tylko że ta historia powinna mnie zafascynować, wciągnąć, a tymczasem ja bujałam w obłokach myśląc o MOICH miłościach, lękach i troskach oddalając się niemiłosiernie od samej fabuły. Przez to czytałam tę dość krótką powieść bardzo długo. Musiałam zatrzymywać się i wracać czasem o kilka zdań, czasem stron, bo nie wiedziałam o czym czytam. Mam wrażenie, że miłość miała tu być pokazana w jakiś wybujały, interesujący sposób, ale finalnie się nią znużyłam. Nie mniej jednak był to jakiś powiew świeżości w powieściach o uczuciach, który warto poznać. Nie była to zła książka, ale po wielu ochach i achach liczyłam, że mnie oczaruje, a tymczasem zostałam z ambiwalentnymi uczuciami.

| Komentarze (1) | link |
@kat.czyta
2020-11-12
8 /10
Przeczytane

„Poza mną” – ulubieniec tego miesiąca. To książka, w której odnalazłam pierwiastek własnej historii. Piękna, emocjonalna, wzruszająca.

Opis tej książki można zamknąć w jednym słowie - EMOCJE. Przeżywałam całą tę historię strona po stronie, prawie jak swoją. Bianca Okońska pisze tak, że czułam się otulona słowami niczym ciepłym kocem. Jest to książka wyjątkowa. Powiedziałabym, że jest stworzona do tego, by zwolnić, zastanowić się chwilę. Nie da się jej przeczytać w jeden dzień. Jest trudna, boli, szczególnie gdy odnajdziemy w niej ułamek swojej historii. W końcu wielu z nas przekonało się, czym są toksyczne relacje... Polecam. Całym sercem. ❤

| link |
@KaKa_2
2023-04-02
5 /10
Przeczytane
@important.books
2022-12-28
5 /10
Przeczytane
@bookoralina
2022-08-14
5 /10
Przeczytane
MY
@Myszata_97
2022-03-01
9 /10
Przeczytane
@xnanciaax
2021-06-22
8 /10
Przeczytane
@n.kowalska041
@n.kowalska041
2021-02-16
5 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

próbowałam wymazać Go z pamięci tak, jak sądziłam, że On pozbył się mnie. Próbowałam bez przerwy. Chciałam zetrzeć Go papierem ściernym z powierzchni mojego umysłu, ale nic nie przyniosło skutku. Nic. Zostawiłam sobie tylko rysy na korze mózgowej.
Przez ostatnie piętnaście lat chciałam czegoś więcej i chociaż wiedziałam, że będzie mnie bolał już wtedy, gdy pierwszy raz Go zobaczyłam, to jest właśnie tym. jest moja drzazgą, której nigdy nie zdołam wyjąć. Tatuażem wydzierganym drżącą dłonią na skórze od środka. Moją tajemnicą. Zagadką, której sama nie rozumiem i nie umiem wyjaśnić jej powstania. Zagadką, której rozwiązania tak naprawdę nigdy nie będę chciała poznać, bo pozbawiłabym ją prawdy.
Żyję tylko dlatego, że nie chciałam Go rozczarować. Komu lepiej oddać życie niż tej osobie, dzięki której wciąż bije twoje serce?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl