Dom z butelek na pustyni Mojave, koń szybszy od najlepszego auta w całym miasteczku, śmierć od płonącego materaca, czosnek w butach, Austriak na arizońskiej autostradzie, jointy jak chińskie petardy, tajemnicze zniknięcie żony z pokoju numer 33, aktor, który nie lata. Opowiadania Sama Sheparda, rozgrywające się w tej osobliwej scenografii, pełne zaskakujących zwrotów akcji, to kwintesencja amerykańskiej tradycji krótkich form prozatorskich. Autor dowodzi w nich niezwykłej umiejętności kondensacji frazy, wyczulonego słuchu literackiego i nieprzeciętnego dowcipu.
„Prując przez raj” to rzecz o upadku amerykańskiego snu, portrety mężczyzn w kryzysie tożsamości, a przede wszystkim zabawne – i zarazem przejmujące swoim czarnym humorem – opowieści o poczuciu osamotnienia mimo ludzi wokół.
„Prując przez raj” to rzecz o upadku amerykańskiego snu, portrety mężczyzn w kryzysie tożsamości, a przede wszystkim zabawne – i zarazem przejmujące swoim czarnym humorem – opowieści o poczuciu osamotnienia mimo ludzi wokół.