Ostrożnie, z uwagą poruszała się wśród fetoru rozmemłanych i ograbionych trupów. Nie przeżyłaby swoich 26 lat, gdyby była lekkomyślna. Podążając na wschód, dotarła po zmroku do Chico - a raczej tego, co z miasta zostało. Piraci zemścili się tu na nielicznych pozostałych mieszkańcach. Wiatr kołysał trupami straszliwie okaleczonych mężczyzn, powieszonych za nogi na latarniach. Były tam również kobiety. Jedna z nich jeszcze żyła. Jej nagie zmaltretowane ciało zwisało z połamanej tablicy ogłoszeń...