Cytaty z książki "Przeorane miedze"

Do książki zostały dodane 10 cytatów przez:

@maciejek7 @maciejek7 (10)
Dodaj nowy cytat
Rok mija za rokiem. W odwiecznym korowodzie idą kolejno wiosna, lato, jesień i zima podobne tańczącym dziewczętom. Razem z nimi mija życie człowieka, bo je odrywają po kawałku i odchodzą w sobie tylko znany niebyt.
Dorota nie miała zbyt dobrego zdania o płci przeciwnej. Zdawała sobie sprawę, że istnieją tacy mężczyźni jak na kartach romansów, które czytała, jednak w życiu, poza ojcem, braćmi i może jeszcze Kajtkiem, nie dane jej było takich spotkać. Na ogół byli gburowaci, złośliwi, chcieli... no wiadomo czego chcieli. Paskudy!
I gdy po wszystkim zwalali się na siennik, to Antek ledwo dyszał, a myśl jedna chodziła mu po głowie - mniej go męczyło przeoranie pola niż te chwile z własną babą w skołtunionej pościeli, wolał jednak tę drugą robotę, oj, wolał.
Czekał, bo tak jak przejedzenie, i to lenistwo po nim przejdzie. Wszystko w życiu przemija. I to jest właśnie piękne, choć wielu nie potrafi tego zrozumieć.
Taka już świni natura, że jak łeb do koryta wsadzi, to żadną siłą jej nie odciągniesz, nawet jeśli pałką po łbie bijesz. Tylko oczy zamknie i siorbie pomyje, a odejdzie dopiero, gdy dno zobaczy.
Ukochany Doroty był właśnie tym - ukochanym, który albo złamie jej serce, odchodząc, albo zniszczy życie, żeniąc się. Z dwojga złego lepiej to pierwsze.
Jeśli jesteś głupcem, to nawet włożywszy płaszcz królewski, nie staniesz się mędrcem, będziesz głupcem i umrzesz głupcem. Taki jest świat.
Mężczyzna, jaki by był, niczego w życiu kobiety nie zmieni. Nawet jeśli ją poślubi. Zwłaszcza jeśli poślubi.