Puste jest piekło

„Puste jest piekło, a wszystkie diabły są tutaj”

„Puste jest piekło” Elly Griffiths, to pierwsza część powieści z cyklu detektyw Kaur Harbinderz. Książka zdobyła Nagrodę im. Edgara Allana Poe dla najlepszej powieści roku.

Główna bohaterka to Clare Cassidy, nauczycielka literatury angielskiej w gimnazjum w Sussex. Clare jest zafascynowana Hollandem, autorem ponurych gotyckich historii, w wolnych chwilach tworzy jego biografię.
Pewnego dnia Ella Elphick, przyjaciółka Clare zostaje brutalnie zamordowana. „Piekło jest puste” są to słowa pozostawione przy ciele Elli, pierwsze skojarzenie to Szekspir, jednak są to słowa z „Nieznajomego” opowiadania Hollanda. Czy mroczne wiktoriańskie opowiadanie, może być wskazówką do rozwiązania zagadki morderstwa?
Opowiadanie „Nieznajomy”, jak i sam R.M. Holland, są fikcyjni. Pomimo tego, autorce udało się oddać tu grozę typową dla osiemnasto - dziewiętnastowiecznych dzieł. Szkoła, w której uczy Clare, mieści się w dawnej posiadłości Hollanda. W której nie brakuje sekretnych zakamarków, zjawisk i mrocznych sekretów.

Autorka pozwala nam śledzić całą historię oczami bohaterki Clare, jej piętnastoletniej córki Georgii i policjantki Harbinder, prowadzącej śledztwo w sprawie morderstwa. Bardzo lubię historie opowiadane z różnych perspektyw, bo to powoli pozwala czytelnikowi odkryć, zauważyć więcej szczegółów.

„Puste jest piekło” początek niestety nie jest zachęcający, ale im dale tym ciekawiej, bardziej...

Niezły kryminał z ciekawą postacią pani detektyw sierżant Harbinder Kaur, którą niezwykle ciężko polubić, ale też ciężko uznać, że jest przeciętna. Przeszkadzało mi prowadzenie narracji w pierwszej osobie i z trzech punktów widzenia. Ale ponieważ postać śledczej mocno mnie zaintrygowała, pewnie jeszcze wrócę do tego cyklu.

Clare to nauczycielka angielskiego, która także w szkole prowadzi kurs kreatywnego pisania. Kobieta jest zafascynowana postacią R. M. Hollanda, który napisał doskonałe pełne grozy opowiadanie 'Nieznajomy' swoje nauki także opiera na odwoływaniu się do wielu cytatów z jego twórczości. Szkoła w której naucza to dawny dom wspomnianego autora, gdzie zachował się niezwykły klimat z okresu jego życia owiany tajemniczością.
Jedna z nauczycielek angielskiego, przyjaciółka Clare zostaje zamordowana, a przy jej ciele morderca zostawił wiadomość o treści 'Puste jest piekło' cytat z książki..
Na domiar złego w dziennikach Clare zostają dopisane notatki, budzące postrach nie tylko ze względu na naruszenie prywatności, ale ze względu na wypływające groźby..

Jak dla mnie bomba!
Klimat jaki wykreowała tutaj Griffiths niesamowicie mnie pochłonął, gdzie kryminał opiera się na powieści wiktoriańskiej z elementem gotyckiego świata.
Oparta na opowiadaniu, utworzonym specjalnie na pomysł do powyższej historii, dodaje osobliwego klimatu i elementu inspiracji dla bohaterki, która fascynuje się życiem wiktoriańskiego pisarza.

Narracja z punktu widzenia trzech bohaterek daje szerszy obraz na poznanie dodatkowych informacji odnoszących się do śledztwa. Możemy także bliżej poznać każdą z nich i odkryć ich drobne tajemnice. Taka forma narracji sprawia, że czytelnik ma utrudnione zadanie do wytypowania mordercy i także miałam ten problem, co poskutkowało niepewnością...

"Puste jest piekło" to pierw­sza część no­we­go cyklu po­wie­ści z de­tek­tyw Har­bin­der Kaur, autorstwa piszącej pod pseudonimem Elly Grif­fi­ths, au­tor­ki be­st­sel­le­ro­we­go cyklu kry­mi­na­łów z ar­che­oloż­ką dok­tor Ruth Gal­lo­way.

Clare prowadzi kurs kreatywnego pisania, a po godzinach tworzy biografię Hollanda, autora ponurej gotyckiej prozy, którym jest zafascynowana. Pewnego dnia otrzymuje wiadomość, że jej koleżanka z pracy została zamordowana. Zbrodnia ma wydźwięk literacki, albowiem przy zwłokach znaleziono fragment utworu, którym zajmuje się Clare. Ktoś wkradł się w jej życie, ktoś śledzi jej pracę. Ktoś zna jej najmroczniejsze sekrety. I na pewno nie ma dobrych zamiarów.

Sprawą zajmuje się de­tek­tyw Har­bin­der Kaur. Po­dej­rza­nych jest wielu. Rick, prze­ło­żo­ny Elli i wzgar­dzo­ny przez nią ko­cha­nek. Daisy, jego za­zdro­sna żona. Pa­trick, uczeń, któ­re­mu Ella się po­do­ba­ła. A także Clare, jej ko­le­żan­ka z pracy, z którą niedawno się pokłóciła.

"Puste jest piekło" to wielowarstwowa na wskroś współczesna gotycka opowieść, w której autorka zmienia perspektywy, linie czasowe akcji i narratorów, tworząc mroczną, pasjonującą kryminalną zagadkę. Pani detektyw jest osobą, która zyskuje dopiero przy bliższej znajomości, obcesowa, surowa, ale na swój sposób zabawna. Za to postać Clare natychmiast mnie zaintrygowała, lecz najbardziej zaskakująca okazała się jej córka Georgie.

Lektura nie należy do najlżejszych, poc...

Ta powieść ma w sobie dużo angielskiego klimatu. Jest mgliście, jest duszno, znajdziemy tu ogrom nawiązań do literatury angielskiej i trochę flegmatyczności.

Jest to kryminał, jednak bardzo zagmatwany. Następujące po sobie zbrodnie mają wspólnego cechy, jednak ciągle brak podejrzanego. Autorka trochę nas zwodzi, dodaje fakty, które mogą wskazywać na potencjalnego zabójcę, jednak to tylko przesłanki. Akcja jest bardzo spokojna, stateczna, powoli, po drodze czytając relacje z wydarzeń z perspektyw różnych bohaterów, dochodzimy do sedna sprawy. A zakończenie może zaskoczyć i zaskakuje, jednak mnie pozostawiło z pewnym niedosytem.
Co do postaci, polubiłam detektyw Harbinder i głównie dla niej sięgnę po kolejny tom.

Jak w opisie, to książka dla fanów Agathy Christie czy Kate Morton, bo znajdą tu ten specyficzny klimat. Mnie momentami brakowało akcji i takiego szybszego rozwinięcia, jednak to całkiem udany kryminał.

"Puste jest piekło" - to książka z wielowątkową fabułą. Historia opowiedziana z punktu widzenia trójki narratorów: Clare, Harbinder Kaur - pani detektyw oraz Georgii - 15-letniej córki Clare.

Clare - uczy angielskiego, w szkole gdzie przed laty mieszkał znany pisarz, a obecnie Clare pisze jego biografię. Jest a raczej była przyjaciółką brutalnie zamordowanej Elli, też nauczycielki angielskiego. Obok ciała znaleziono tajemniczą informację - "piekło jest puste". Elle to nie jedyna zamordowana. Grono podejrzanych się poszerza.

"Puste jest piekło" to pierwszy tom z detektyw Harbinder Kaur. Już w czerwcu ukaże się kolejna część więc zapraszam do lektury. Przed Wami ciekawa zagadka do rozwiązania

„Puste jest piekło” to pierwszy tom z cyklu o Kaur Harbinder autorstwa Elly Griffiths.

Muszę przyznać, że mam do tej książki dość mieszane uczucia. Z jednej strony fabuła jest dość ciekawa i początkowo naprawdę mnie wciągnęła. Niestety dość szybko wytypowałam mordercę i moje zdanie się nie zmieniło już do końca lektury. Chyba nikogo nie zdziwi jakie było moje rozczarowanie, gdy okazało się że miałam 100% rację… Gotycki klimat, który jest nam obiecywany objawia się przede wszystkim w postaci budynku Hollandów, w którym znajduje się szkoła i jego opowiadań. Nie czuć grozy, mroku, czyli obiecanego gotyckiego klimatu.

Narracja prowadzona jest z perspektywy trzech osób co ogólnie jest ciekawym zagraniem. Jednak momentami ciężko było mi się skupić na lekturze, gdy do głosu dochodziła Georgia, czyli nastolatka, w której buzowały hormony co akurat autorce udało się oddać genialnie. Niemniej nijak mi to tutaj nie pasowało. Sama postać pani detektyw mocno mnie zawiodła. Uwielbiam mocne charaktery i kobiety, które nie dają sobie „w kaszę dmuchać”, ale Kaur to trudna postać, która w moim odczuciu jest bardzo uprzedzona do świata co mocno sobą manifestuje.

Nie będę czarować… „Puste jest piekło” zawodzi. Byłam przygotowana na świetną lekturę, gdzie poczuję tajemniczość oraz napięcie, a dostałam przeciętną powieść, która wyłącznie obiecująco się zapowiadała. Zbyt dużo obyczajówki w tym thrillerze, a szkoda…

Czy się...